
Strasznie mi trudno sklasyfikować ten serial - w centralnym miejscu jest w nim bowiem tajemnica, zagadka, ale jak w takim razie określić jego gatunek?
W sytuacji gdy drugi sezon Detektywa jakoś nie powala, w tej chwili Carnivale jest jedną z niewielu rzeczy serialowych oglądanych przeze mnie regularnie. Po świetnym początku, mam wrażenie, że atmosfera robi się coraz bardziej duszna, trochę za bardzo rozwleka się wszystkie wątki, ale rzecz jest na tyle oryginalna, że kupuję ją w całości.

Nie wiem co tam jeszcze twórcy przyszykowali, ale to co widziałem dotąd dało mi niezłą frajdę. Nie powala tempem, jakimś szczególnym napięciem, lecz atmosferę udało się stworzyć bardzo ciekawą. Szczególnie nie mogę się doczekać połączenia dwóch równolegle prowadzonych wątków: wędrówki cyrku i losów księdza, któremu Bóg kazał iść do odrzuconych i biednych. Jak będą mieli takiego kapelana, to ciekawe czy wpłynie to na dość luźne podejście do obyczajowości w ekipie cyrkowej.
Magia, tajemnica i jakaś niewinność, dobroć jaka tkwi w tej zbieraninie mimo jej grzeszności, sprawiają, że od Carnivale trudno się uwolnić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz