Początek Adwentu, a tu taka wiadomość z rana - zmarł mój przyjaciel. Jeszcze kilka dni temu żartowaliśmy, robiliśmy jakieś plany.
Jakiś czas temu za moją namową zaczął pisać bloga - Życie jest niezdrowe, ale warto żyć i śmialiśmy się z przewrotności tego tytułu. Nie poddawał się chorobie, wszystko wskazywało na to, że idzie ku lepszemu, a tu coś tak niespodziewanego.
Smutek.
Tyle rzeczy przeżytych wspólnie, tyle radości.
Dzięki przyjacielu.
Widzę
Wciąż widzę twoja lampę
śmieszny nos na ścianie
szafę ciepłą od ubrań
długie do widzenia
słomiankę przy drzwiach
klamki łopotanie
każde wspomnienie
to nasze spotkanie
najłatwiej się pamięta
kiedy kogoś nie ma
śmieszny nos na ścianie
szafę ciepłą od ubrań
długie do widzenia
słomiankę przy drzwiach
klamki łopotanie
każde wspomnienie
to nasze spotkanie
najłatwiej się pamięta
kiedy kogoś nie ma
X JT
Przykro mi, że straciłeś Przyjaciela.
OdpowiedzUsuńRobert, przykro mi niesamowicie...Trzymaj się ciepło :-*
OdpowiedzUsuńGłęboko Ci współczuję. To ogromna strata...
OdpowiedzUsuńSzczere wyrazy współczucia :( Ja również niedawno straciłam kogoś bardzo mi bliskiego i wiem, że wszelkie próby pocieszenia nic nie dają w takiej sytuacji.
OdpowiedzUsuńPrzyjmij wyrazy współczucia ... cóż więcej rzec w takiej chwili?
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo? Kondolencje?
Żadne słowa nie utulą nas w bólu, żadne pocieszenie nie zastąpi przyjaciela.
Duża strata i bezsens życia wobec choroby ... znam to.
Trzymaj się Robert :)
Żyjemy, a pamięć o Nich żyć będzie w nas ...
Bardzo mi przykro, współczuję.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńDobrze Cię rozumiem, ja też na początku listopada pożegnałam nagle Kogoś naprawdę bliskiego.
OdpowiedzUsuńNa zawsze zostaną w naszej pamięci...
Życie przynosi i bolesne niespodzianki.......strata przyjaciela zawsze boli, jedyną pociechą jest, że czas leczy rany i to prawie każde.....
OdpowiedzUsuńWszystkim bardzo dziękuję za słowa wsparcia. Mocno mną to telepnęło i trudno się pozbierać.
OdpowiedzUsuńwspółczuję
OdpowiedzUsuńPotworny smutek. Niby żaden czas nie jest dobry, żeby odejść, ale łatwiej pogodzić się ze stratą kogoś o wiele bardziej starszego niż Twój przyjaciel. Wiem, co piszę, bo wszystko za mną i przede mną:(
OdpowiedzUsuńŚpieszmy się kochać ludzi...
To zawsze telepie. Nie ma na to siły. Z czasem ból osłabnie.
OdpowiedzUsuńSerdeczne wyrazy współczucia. Wiem jak to boli, sama niedawno straciłam bardzo ważną dla mnie osobę :( Trzymaj się,,,
OdpowiedzUsuń