
To
jeden z pierwszych filmów Krzysztofa Kieślowskiego i czuje się, że to
jego zamiłowanie do dokumentu mocno zaważyło na kształcie tego obrazu.
Wiele scen niewiele wnosi do filmu, są niczym żywcem przeniesione z
kronik filmowych. Duet Kieślowski/Idziak opowiada nam historię nie tylko
przez dialogi, ale i klimat, wymowę pewnych scen.
W
skrócie można by powiedzieć, że to historia pewnego konfliktu
lokalnego: władze uparły się niezbyt fortunnie na lokalizację ogromnego
zakładu przemysłowego. Do budowy i późniejszego prowadzenia kombinatu
chemicznego sprowadzono pasjonata - inżyniera, który jak mało kto wierzy
w to, że dając pracę, budując nowe mieszkania, stwarza się ludziom
szansę na zmianę. Niestety jak to często bywa - decydenci interesują się
wynikami i mało ich obchodzą skutki uboczne - zanieczyszczenia, brak
infrastruktury socjalnej, kulturalnej. Nasz bohater (ciekawa rola
Franciszka Pieczki) co i rusz staje w obliczu różnych problemów i stara
się słuchać i zrozumieć potrzeby ludzi, niestety dzieje się tak, że jego
otoczenie nie informuje go o różnych sprawach (tu mocna rola Stuhra
jako asystenta, który myśli tylko o swoim stołku).
Jak
wspomniałem - wszystkie problemy pobudowania zakładów przemysłowych w
małym miasteczku są jedynie tłem do pokazania sylwetki idealisty, który
zmaga się ze zgrzytającą rzeczywistością. Dylematy, decyzje, których nie
da się cofnąć, bezradność, a jednocześnie uparta chęć by cały czas
słuchać ludzi i "badać nastroje społeczne". Całe życie prywatne
poświęcił zawodowemu, skromny, uczciwy, wierzący w sens swej pracy i na
dodatek fachowiec. Można by się śmiać, że tacy ludzie w PRL nie
istnieli. Ale w tym co opowiada Kieślowski jest sporo prawdy - oni
istnieli, ale podobnie jak dziś często spychani byli w zapomnienie i
przegrywali z karierowiczami i cwaniakami, którzy chętnie zajmowali ich
miejsce i chełpili się owocami ich pracy.
Ponieważ dziś obiecywałem losowanie to nie mogę długo trzymać Was w niepewności. Otóż kotka akurat spała (drugiego kota niestety straciliśmy) więc w zastępstwie za sierotkę robiła moja starsza córa. Z kapelusza wyciągnęła: Janka (blog tramwajnr4.blog.pl). Gratulacje!!!
Oczywiście w pytaniu chodziło o Strugackich i ich "Piknik na skraju drogi". Ale dla wszystkich, którzy podobnie jak ja łyknęli już trochę bakcyla świata Metra 2033 jeszcze dwie wieści:
po pierwsze: dotarła do mnie już druga część trylogii Diakowa, więc za czas jakiś możecie spodziewać się kolejnego konkursu - podobno jest mroczniej, wiec już się cieszę na lekturę
po drugie - jest okazja na spotkanie z autorem i nagrody (szczegóły poniżej)...
A ja tradycyjnie za kilka dni zastąpię tę notkę czymś bardziej konkretnym, czyli "na temat".

Wszyscy, którzy zechcą upamiętnić swoją wizytę w
kawiarence Metra 2033, będą mogli się przebrać w stalkerski strój,
przygotowany przez organizatorów i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w
towarzystwie innych stalkerów. Zdjęcie zrobi profesjonalny fotograf i
zostanie wysłane pod wskazany adres...
Udział Insignis Media w
Falkonie jest okazją, by pierwszy raz zebrać w jednym miejscu (w sobotę
24 listopada) czytelników skupionych wokół portalu Uniwersum Metro 2033.
Na stronie www.metro2033.pl,
jako jeden z tematów forum, znajduje się lista obecności na festiwalu.
Wszyscy zarejestrowani użytkownicy portalu, którzy wpiszą się na tę
listę i przyjadą na pierwszy zlot fanów Uniwersum Metra 2033 otrzymają w
nagrodę oryginalną zapalniczkę z logo Uniwersum.
Tym czasem zaś na stronie www.metro2033.pl publikujemy kolejny fragment nowo wydanej książki „W mrok”. Zachęcamy do lektury i wysłuchania fragmentu w interpretacji Krzysztofa Gosztyły. Tym razem przeczytacie i posłuchacie między innymi o tym, co Gleb znalazł w tajnym pokoju Tarana.
Tym czasem zaś na stronie www.metro2033.pl publikujemy kolejny fragment nowo wydanej książki „W mrok”. Zachęcamy do lektury i wysłuchania fragmentu w interpretacji Krzysztofa Gosztyły. Tym razem przeczytacie i posłuchacie między innymi o tym, co Gleb znalazł w tajnym pokoju Tarana.
Ech ten Oisaj, znów mi sprzątnął nagrodę sprzed nosa :P Oczywiście gratuluję :DD
OdpowiedzUsuńGratuluję. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTo se mi moc libi!
OdpowiedzUsuń