poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Orkiestra, czyli te okrutne kapitalistyczne dupki

Kolejny film osadzony w latach 80-tych i wokół walki rządu Margaret Thatcher ze strajkami w górnictwie. Temat, który budzi sporo kontrowersji (bo jedni przyznają rację żelaznej premier i są wdzięczni za jej upór, a inni rzucają gromy na jej głowę) i jest przecież nam dość bliski - podobne argumenty i podobne protesty towarzyszyły likwidacjom różnych zakładów w Polsce i podobnie jak tam duża grupa ludzi nie odnalazła się w nowych czasach i nadal czuje się skrzywdzona. Nie ma tu specjalnie miejsca by analizować cały konflikt (znalazłem ciekawe choć lewicowe spojrzenie na jego historię), filmy zwykle bardzo mocno przechylają naszą sympatię ku górnikom, którzy tracą pracę, ale warto czasem pogrzebać trochę w faktach by zobaczyć szersze tło i pomyśleć nad przyczynami (lepiej podtrzymywać nierentowne przedsiębiorstwa czy zainwestować w nowoczesność i przekwalifikowanie przemysłu)... Mimo wszystko (czyli np. przemoc przy gaszeniu strajków) uważam, że racja była po stronie Thatcher i dzięki temu Wlk. Brytania miała kilkadziesiąt lat prosperity.
Ale odejdźmy od polityki i skupmy się na filmie. Nie znajdziemy tu wielkich kontrowersji politycznych, wielkich konfliktów, wszystko jest zarysowane w miarę łagodnie, ale tak byśmy nie mieli wątpliwości po której stronie lokować nasze emocje.

W małym miasteczku Grimley właśnie trwa rozmowy na temat likwidacji kopalni - byłaby to ogromna katastrofa dla całej społeczności (innej pracy nie ma), więc nastroje są bardzo bojowe. Władze kopalni i eksperci rządowi próbują jednak tak zmanipulować załogę (np. obietnice wysokich odpraw) by sami górnicy głosowali za likwidacją swoich miejsc pracy. Raport, który ma wykazać czy kopalnia przynosi zysk zdaje się mało kogo interesować. Poznajemy pobieżnie kilka postaci i ich problemy, życie prywatne byśmy mogli lepiej zrozumieć co nimi kieruje, jakie mają dylematy. Wszystkich tych ludzi łączy jedno - grają w orkiestrze dętej, która reprezentowała od lat nie tylko kopalnię, ale i lokalną społeczność. Teraz czują przez skórę, że kończy się czas zarówno dla ich pracy, jak i dla orkiestry. Być może jest szansa na jakiś ostatni konkurs, ale z jaką szansą na zwycięstwo?
Co mnie przyciągnęło do tego obrazu? Ano Pete Postlethwaite w roli kierownika orkiestry - uwielbiam tego aktora od czasu gdy pierwszy raz zobaczyłem "W imię ojca". Choćby dla niego warto zobaczyć!
Niby dość schematyczne (nawet miejsce na jakiś wątek miłosny się znalazło), ale mimo wszystko może się podobać. Szczególnie tym, którzy lubią grę emocjami i angażowanie się w kibicowanie bohaterom. To właśnie tego typu film.


 **********************************************************************

No i tak: pakiet na sierpień już wzbudził spore zainteresowanie, ale Wy pewnie czekacie na wyniki rozdania lipcowego
1. Peter Heller - Gwiazdozbiór psa - zgłosiło się 64 osoby
2. James Canon - Opowieści z miasta wdów i kroniki z ziemi mężczyzn. Tu największe zainteresowanie, ale walka była do końca - ostatecznie 69 osób
3. Marcin Jakimowicz - Ciemno, czyli jasno. 38 osób chętnych...
Zdaje sobie sprawę, że to sporo, dlatego dziękuję Wam za zainteresowanie, reklamę, odwiedzanie innych notek u mnie na blogu.
A szczęściarzami zostali: 1. Caffe-lena, 2. Małgorzata Pyzik, 3. bogdanm@.....pl
Gratulacje!

Notka za jakiś czas zniknie, ale widzę, że w tym miesiącu będę miał spory kłopot z notkami i porządkami na blogu. Cieszy fakt, że zaglądacie i komentujecie nawet gdy dłuższy czas milczę, ale mimo wszystko mam nadzieję, że sierpień uda się zakończyć zgodnie z założeniami. Jedna notka dziennie, jedna propozycja kulturalna i kolejna pozycja w archiwum...
Coś muzycznego - jeszcze po-festiwalowo

  

7 komentarzy:

  1. Kiedy Ty milczysz? Nie zauważyłam :)
    Zobacz na ilość postów w każdym miesiącu, zawsze masz średnio chociaż jeden na dzień, więc mało nie piszesz :)

    Gratulacje dla zwycięzców!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) bo kilkudniowe milczenie zawsze staram się nadrobić. Ale z komentarzami już trudniej...

      Usuń
  2. Gratulacje dla szczęściarzy!
    To czekamy na nadrabiające notki. ;)

    OdpowiedzUsuń