Sohn - Tremors, czyli song writer z syntezatorem. 4 lata bloga i kolejne rozdanie książek

Mimo, że ostatnio rzadziej słucham muzyki, nie jestem na bieżąco, to czasem nachodzi mnie na przeglądanie różnych rankingów, podsumowań i notowanie rzeczy,których nie znam. Bo nazwa Sohn nie mówi mi nic. No dobra, jakby ktoś dodał, że facet maczała palce w remiksach Lany Del Rey, to może i miałbym jakieś podejrzenie, że chodzi o dj'a. A tymczasem nic z tego. To muza elektroniczna, ale nie ma nic wspólnego z techno, z sieczką jaką puszcza się w wielu klubach. Choć więc to zupełnie nie moje klimaty, przesłuchałem z ciekawością i dostrzegam w tym coś ciekawego. Nadal dziwię się trochę, że to wydano pod szyldem stajni 4AD, ale w sumie czemu nie. Wrażliwiec, który ma swoją drogę. A że woli syntezatory i zabawę samplami od innych instrumentów...

Niesamowity jest jego głos. Cholernie oryginalny, delikatny, wręcz przeszywający, zupełnie nie pasujący do pierwszych skojarzeń z muzyką elektroniczną. Ale kiedyś był Art Garfunkel z Vangelisem, to czemu nie coś takiego? Głos tak naprawdę tworzy atmosferę, bo jeżeli chodzi o tło, to jest dość surowo. Wciąż powtarzane proste motywy, wręcz chamski rytm basu i perkusji, zero wdzięku. A gdy nałożymy jedno na drugie, nagle okazuje się, że otrzymujemy coś bardzo zaskakującego. Facet (bo Sohn to pseudo Chrostophera Taylora) tworzy to wszystko zupełnie sam, co może trochę tłumaczyć surowość tego materiału, ale może to właśnie stanowi o jego wyjątkowości? Może gdyby to wszystko szlifować, rozbudowywać, to w efekcie zamiast czegoś ciekawego, mielibyśmy słodkie, banalne melodyjki? W tym jest coś niepokojącego, jest smutek i natychmiast wyczuwamy, że to jest bardzo osobiste, szczere, a nie wydumane pod publiczkę. 

********************

Notatnik Kulturalny skończył właśnie 4 lata. Juppi! Ale po Sylwestrze chyba nikt (ja na pewno) nie ma głowy do podsumowań, oficjałek i przemówień, pragnę jedynie powiedzieć Wam wszystkim drodzy odwiedzający wielkie DZIĘKUJĘ!

Gdyby nie komentarzy, zaglądający na bloga, nowe znajomości (bo sporo osób też ma blogi, wiec można wpaść z rewizytą), to pewnie nie raz by mnie dopadł kryzys, po którym ciężko by było wrócić do pisania. A tak mogę ogłosić radośnie - 5 rok rozpoczęty. I znów ambitnie upieram się by zrealizować plan jednej notki dziennie. Czas pokaże czy się uda. Inne postanowienia są bardziej prywatne więc mówię je tylko po cichu, bojąc się, żeby nie okazały się po raz kolejny jedynie obietnicami samemu sobie...

Wciąż zastanawiam się czy nie urządzić jakiejś specjalnej zabawy urodzinowej (z nagrodami oczywiście), ale jakoś dziś nic nie przychodzi do głowy. Postanowiłem więc zmienić troszkę formułę dotychczasowej rozdawajki i sprawić byście już nie czekali miesiącami na to czy Wasz typ zostanie wskazany. Do rozdania mam trzy książki i nawet specjalnie nie trzeba się wysilać by je zdobyć. Szczegóły poniżej.

Ale najpierw może zakończmy konkurs grudniowy. Z 12 tytułów, po które się ustawialiście wylosowałem 3 i są to:

Opowieści wigilijne - zbiór opowiadań m.in. Wiśniewskiego, Szwaji, Sowy,Mossakowskiej
Chętni byli:  mrumru,  SZKATUŁKA COOK,  Ja - Neko, Sia lala, Edyta Chmura
a szczęście uśmiechnęło się do Szkatułki Cook
Książka twarzy - Marek Bieńczyk
Chętni byli:  Kasia Sawicka, Beata Szy
Los okazał się przychylny dla Kasi
Miasto poza czasem - Enrique Moriel

Chętni byli: Valentina,   Literatka M., Diana Brzezińska,  Magnolia044, spiiid82

A książka pofrunie do Magnolii
Gratulacje dla wszystkich, postaram się dziś wysłać do wszystkich maile, na adresy do wysyłki czekam dwa tygodnie, a potem najwyżej losuję kolejne osoby.

A co w styczniu? Otóż pozostałe 9 tytułów (które wciąż będę uzupełniał o nowe rzeczy) postaram się rozdać w kolejnych miesiącach, ale nie będziecie musieli zdawać się tak bardzo na loterię. 

Trzy tytuły i sami wybieracie, którym jesteście zainteresowani (można nawet wpisać się na wszystkie). Wpiszcie się po prostu pod tym wątkiem z komentarzem, wskazując tytuł/y i już. Ważne - zostawcie e-mail do kontaktu!
A na koniec miesiąca po prostu losowanie każdej z książek z osobna. Prawda, że proste? 

Na zgłoszenia czekam do 31 stycznia do północy.

Oczywiście miło mi będzie jak napiszecie do siebie coś jeszcze, np. jakieś uwagi na temat bloga, wskazówki co poprawić, która notka wzbudziła Wasze zainteresowanie itp. Możecie dołączyć do obserwujących, podyskutować pod innym postem, przejrzeć listy rzeczy obejrzanych i przeczytanych, polubić profil na FB, pomóc w reklamie konkursu (baner na dole), będzie mi miło, ale to wszystko nie jest konieczne, by wziąć udział w konkursie. Za wszystko co zrobicie ponad napisanie prostego "Chcę", czy "jestem zainteresowana", z góry dzięki! 

Do wyboru macie tym razem:

1. Spisek Tudorów - Christopher W. Gortner

Chętni:Kerstin, Wonderland OfBook,  violka,  izabela81, Mysterka, aeljot, Marta Grudzinska, Lusia1987, Pola Polaczek, Teresa K, kwiatusia,  Piotr Iwanowski,  Oblicza Rozy, Iwona Pietrucha, Camerre, Aneta Wojtiuk, kanwuje czytam testuję, Slavkoyama, dragonfly,  Dizzy,  Sylwia,  PannaKac
Silviana, ktrya, patrycjafilipowicz,  martucha180, czokapu, Agnes, Promyk, Edyta Chmura, Elfik Book, Lenka ^^,  Shadowhunter❤,  Elmirka


 2. Jeden Bóg - Katarzyna Mlek

Chętni:kanwuje czytam testuję, Scathach, Iwona Pietrucha, Aneta Wojtiuk, violka, patrycjafilipowicz,  Edyta, izabela81, zaczytana madlen, Lenka ^^,  Shadowhunter❤,  PannaKac,  Elmirka

3. Levi Henriksen - Śnieg przykryje śnieg

Chętni: Scathach, Iwona Pietrucha, Camerre, Aneta Wojtiuk, kanwuje czytam testuję, kwiatusia, patrycjafilipowicz,  martucha180, czokapu,  Edyta, izabela81, Promyk,  Sylwia Węgielewska, Emila,  Mariola, Agnieszka Bartmańska, Edyta Chmura, Elfik Book, zaczytana madlen, Oblicza Rozy, Blondynka,  Shadowhunter❤,  PannaKac,  Elmirka

Jak widzicie uznałem wszystkie dotychczasowe zgłoszenia na dany tytuł i tym razem możecie jedynie zdecydować czy jesteście zainteresowani również którymś z pozostałych, bo nie ma konieczności rezygnacji z dotychczasowego wyboru.   

No to co? Czas start :) Raz, dwa, trzy, wybierasz Ty.