Sacha Borat Cohen od dawna szokuje i bawi się przekraczaniem pewnych granic obyczajowych, dobrego smaku i politycznej poprawności. I tym razem, choć na głównego bohatera wybrał sobie fikcyjnego dyktatora północnoafrykańskiego państewka zasobnego w ropę naftową, tak naprawdę w równym stopniu śmieje się z naszych stereotypów w myśleniu o innych kulturach (czy też kreowaniu "wroga") jak i ze społeczeństwa amerykańskiego, które wciąż żyje w przekonaniu, że stworzyło raj na ziemi. Zrezygnowano jednak z formuły para dokumentalnej i wkrętów ludzi, którzy potem mogli zobaczyć siebie na ekranie na rzecz fabuły.
Oto idealna demokracja, która pod pewnymi względami wcale nie jest dużo lepsza od tego co oferuje Ameryka swoim mieszkańcom. Tu już nie chodzi tylko i wyłącznie o politykę, kłamstwa typu "niesiemy demokrację", gdy tak naprawdę celem są tylko nasze interesy. To również pytanie o "wyższość" naszej cywilizacji i wszystkich rozwiązań jakie akceptujemy, nad tym co jest wartością i normą dla innych...
Nie ma tematów tabu. Obrywa się politykom, terrorystom, lewicowym ideowcom, jak i "normalsom". Jak widać nawet w totalnie przegiętej komedii można znaleźć coś sensownego do przemyślenia.
Ale na pewno zdecydowanie odradzam oglądanie jeżeli nie trawicie humoru "poniżej pasa". Bo obok celnej satyry, tego dowcipów jest mnóstwo (rasistowskich, homofobicznych też). I równie często jest zabawnie, jak i żenująco. Jeden gag goni już kolejny, a widz to łapie się na rechocie, to znów z niesmakiem zastanawia się po co to ogląda. Skojarzenia z "Nagą bronią" i tego typu produkcjami wcale nie są nie na miejscu. Przez tego typu zniżenie poziomu film mocno traci na ostrości w porównaniu z poprzednimi filmami Cohena.
Przegięte, ale na swój sposób zabawne. Kto by pomyślał, że nawet skazywanie na śmierć i zamachy mogą stać się tematem komedii. Podobno Cohen w zabawny sposób streścił fabułę jako „niezwykłą historię dyktatora, który heroicznie ryzykował własne życie po to, by demokracja nigdy nie zawitała do kraju, który z taką miłością terroryzował".
*****************************************
Znowu wracam do dawnego prostego szablonu, jakoś mimo atrakcyjności poprzedniego układu, samemu się z nim trochę męczyłem... Sami powiedzcie: jak lepiej?
No dobra, na pakiet z marca jeszcze przyjmuję chętnych, ale pora ogłosić co tam z półek ściągam w miesiącu kwietniu. Okres Wielkiego Postu i Wielkiej Nocy sprzyja refleksji i sięganiu po trochę inne lektury, sięgam więc na półki i wybieram do czytania coś ku refleksji. Każda inna, każda interesująca i mam nadzieję, że znajdą się zainteresowani.
Oto idealna demokracja, która pod pewnymi względami wcale nie jest dużo lepsza od tego co oferuje Ameryka swoim mieszkańcom. Tu już nie chodzi tylko i wyłącznie o politykę, kłamstwa typu "niesiemy demokrację", gdy tak naprawdę celem są tylko nasze interesy. To również pytanie o "wyższość" naszej cywilizacji i wszystkich rozwiązań jakie akceptujemy, nad tym co jest wartością i normą dla innych...
Nie ma tematów tabu. Obrywa się politykom, terrorystom, lewicowym ideowcom, jak i "normalsom". Jak widać nawet w totalnie przegiętej komedii można znaleźć coś sensownego do przemyślenia.
Ale na pewno zdecydowanie odradzam oglądanie jeżeli nie trawicie humoru "poniżej pasa". Bo obok celnej satyry, tego dowcipów jest mnóstwo (rasistowskich, homofobicznych też). I równie często jest zabawnie, jak i żenująco. Jeden gag goni już kolejny, a widz to łapie się na rechocie, to znów z niesmakiem zastanawia się po co to ogląda. Skojarzenia z "Nagą bronią" i tego typu produkcjami wcale nie są nie na miejscu. Przez tego typu zniżenie poziomu film mocno traci na ostrości w porównaniu z poprzednimi filmami Cohena.
Przegięte, ale na swój sposób zabawne. Kto by pomyślał, że nawet skazywanie na śmierć i zamachy mogą stać się tematem komedii. Podobno Cohen w zabawny sposób streścił fabułę jako „niezwykłą historię dyktatora, który heroicznie ryzykował własne życie po to, by demokracja nigdy nie zawitała do kraju, który z taką miłością terroryzował".
*****************************************
Znowu wracam do dawnego prostego szablonu, jakoś mimo atrakcyjności poprzedniego układu, samemu się z nim trochę męczyłem... Sami powiedzcie: jak lepiej?
No dobra, na pakiet z marca jeszcze przyjmuję chętnych, ale pora ogłosić co tam z półek ściągam w miesiącu kwietniu. Okres Wielkiego Postu i Wielkiej Nocy sprzyja refleksji i sięganiu po trochę inne lektury, sięgam więc na półki i wybieram do czytania coś ku refleksji. Każda inna, każda interesująca i mam nadzieję, że znajdą się zainteresowani.
Kolejna edycja konkursu (już po raz jedenasty), w
którym czekają na Was 3 książki, a zasady są najprostsze z możliwych.
Zasady:
Zgłaszacie się
(najlepiej od razu z e-mailem, bo to ułatwia kontakt) pod
tym postem wskazując jaką lekturą jesteście zainteresowani. Nie ma
ograniczeń co do ilości, ale każda jest losowania osobno, więc małe
prawdopodobieństwo, że wszystko zgarnie jedna osoba. Wysyłka
raczej na terenie kraju (jeżeli to możliwe, abym nie zbankrutował).
Losowanie na początku maja.
Banerek do zamieszczenia i promocji dla chętnych jest poniżej, ale nie jest
obowiązkowy. Nie ma też żadnych dodatkowych obowiązków (np. dodawania
do obserwowanych, lajkowania itd.). Pełna dobrowolność :)
A teraz to co najważniejsze, czyli skład pakietu:
1. Pino Farinotti - 7 km od Jerozolimy - o książce np. tu
2. Paul Badde - Twarzą w twarz - o książce np. tu
3. Ks. Grzegorz Strzelczyk/Szymon Hołownia - Niebo dla średnio zaawansowanych - książka na LC
Chwała ci za powrót do starego szablonu!!! :-D
OdpowiedzUsuńZgłaszam się po Pino Faronottiego. :-)
dziękuję, postaram się już nie eksperymentować zbyt często...
UsuńDo wszystkiego można się przyzwyczaić, ale może faktycznie tak jest... wygodniej, przejrzyściej ;-)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się po Paul Badde - Twarzą w twarz
stacjastoslow@gmail.com
P.S. "Budda z przedmieścia" dotarł do mnie kilka dni temu - dzięki!
cieszę sie, właśnie sie zbieram u siebie do napisania recenzji
UsuńZgłaszam sie po :Pino Farinotti - 7 km od Jerozolimy i Ks. Grzegorz Strzelczyk/Szymon Hołownia - Niebo dla średnio zaawansowanych
OdpowiedzUsuńmagda.niska@interia.pl
Witaj,
OdpowiedzUsuńZgłaszam się na
Pino Farinotti - 7 km od Jerozolimy
kosrys@wp.pl
U Ciebie, jak w kalejdoskopie, ale chwała Ci za powrót do starego szablonu, chociaż i tam już próbowałam się przyzwyczaić.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się, bo wyciągnąłeś ciekawe pozycje;
7km od Jerozolimy i Twarzą w twarz.
gut.anna1@gmail.com
Zainteresowanie mniejsze niż przy innych pakietach więc proszę o reklamę :-D
UsuńDziękuję za ten szablon :)))
OdpowiedzUsuńObiecuję że już zostanie najwyzej kolory będą się zmieniac
UsuńHmm super konkurs, więc zgłaszam się do wszystkich trzech pozycji, jeśli wolno? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zosiasamosia.k@wp.pl
Wolno, wolno;-)
UsuńWięc ja również się zgłaszam po wszystkie tytuły:)
OdpowiedzUsuńPopieram wszystkich:) dla mnie ten szablon jest bardziej przejrzysty. Pozdrawiam
Sylwia
sylwka.sk91@wp.pl
Zgadzam się z przedmówcami - powrót do starego szablonu to strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się po "7 km od Jerozolimy" i "Niebo dla średnio zaawansowanych"
a.baca@onet.pl
Pozdrawiam :)
Stary szablon lepszy, jakoś tak spokojniej się czyta ;)
OdpowiedzUsuńZapisuję się na 1) Paul Badde - Twarzą w twarz oraz 2) Ks. Grzegorz Strzelczyk/Szymon Hołownia - Niebo dla średnio zaawansowanych
aeljot@gmail.com
Niebo i 7 km jeśli można poproszę :-) moleslaw@gazeta.pl
OdpowiedzUsuńZgłaszam się po wszystkie 3 pozycje:) Pragnę stworzyć biblioteczkę:)
OdpowiedzUsuńmolksiazkowy.pl@wp.pl
Pozdrawiam
Powalcze o "Twarza w twarz"
OdpowiedzUsuńcototu(at)gmail.com
pisze się na "twarzą w twarz" i "niebo dla średnio zaawansowanych"
OdpowiedzUsuńduuzo lepiej przy tym szablonie jak dla mnie :) bardziej przejrzysty i czytelny
Ten szablon jest nieco bardziej przejrzysty, ale wiadomo de gustibus. Zgłaszam się po Paul Badde - Twarzą w twarz. planet.gosia@gmail.com
OdpowiedzUsuńTo ja o szablonie już nie będę bo wszystko zostało powiedziane już wyżej.Tym razem zapoluje na 7 km od Jerozolimy.Może będę miała szczęście.
OdpowiedzUsuńzgłaszam się po "Niebo dla średnio zaawansowanych"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
karalaajn@gmail.com
dotarło i na e-mail ale tu wystarczy. pozdrawiam!
UsuńPino Farinotti - 7 km od Jerozolimy
OdpowiedzUsuńplatynka6@hotmail.com
Tym razem książki nie dla mnie, ale dzieki za powrót do tego szablonu. Czytanie twoich postów lub dodanie komentarza było nie lada wyzwaniem, ponieważ używam laptopa bez myszki i żeby doczytać dalej twój tekst musiałam zaznaczyć jego fragment i szorować palcem w dół. A wszystko przez ten prawy, boczny pasek, który mi nie pozwalał użyć suwaka :)
OdpowiedzUsuńsam czasem miałem ten problem. Tak, że olać statystyki (spadły strasznie) - tak jest lepiej
UsuńOoo tak :) Z przyjemnością zgłaszam się i ja do wszystkich trzech pozycji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, babbit@o2.pl
Och jakie książki tym razem!
OdpowiedzUsuńZgłaszam się do wszystkich 3 pozycji, nie umiem wybrać jednej :D
caroline92@o2.pl
cieszę się! i trzymam kciuki!
UsuńZgłaszam się po Pino Farinotti - 7 km od Jerozolimy
OdpowiedzUsuńagnesoslizlo@gmail.com
baner http://fryzjerstwo-przede-wszystkim.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZGŁASZAM SIĘ
OdpowiedzUsuńpo
Paul Badde - Twarzą w twarz
mar071088@o2.pl
Zgłaszam się ;D
OdpowiedzUsuńPino Farinotti - 7 km od Jerozolimy
adam1995mada@gmail.com
Melduje się i ja ;) Każda z kwietniowych propozycji jest idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Izka, izka3@op.pl
Zdecydowanie bardziej podoba mi się obecny szablon. Tamten był ładny, ale jakoś trudno było mi się połapać. :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o pakiet to zgłaszam się do trzech, tak trudno wybrać tylko jedną...
a_4marca@o2.pl
Wszystko jest super i lepiej! A ja zgłaszam się do wszystkich trzech!
OdpowiedzUsuńkat-g@wp.pl
O niebo lepiej ze starym wyglądem :) Zgłaszam się do "Twarzą w twarz" i "Niebo dla średnio zaawansowanych".
OdpowiedzUsuńbartek182182@o2.pl
witam, zgłaszam się po wszystkie choć nie ukrywam, że najbardziej mi zależy na pozycji Hołowni/Strzelczyka
OdpowiedzUsuńkonkursowiak@o2.pl
Pozdrawiam
Zgłaszam się po: Pino Farinotti - 7 km od Jerozolimy.
OdpowiedzUsuńMail: raptularius@gmail.com
Pozdrawiam, Joanna
Chętnie przeczytałabym "Niebo dla średnio zaawansowanych". dookola@o2.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myślę, że lektura książki "Niebo dla średnio zaawansowanych" byłaby dla mnie bardzo interesująca - wybieram tę pozycję. Przyznam również, że możliwość sięgnięcia do nowej Frondy, której pierwszy numer (68) przeczytałem od deski do deski, niezmiernie by mnie ucieszyła - niestety studencka kieszeń nie pozwala na zakup kolejnych numerów kwartalnika. E-MAIL: m.kalbarczyk90@gmail.com. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńMój e-mail: joannasobczak89@gmail.com
Wybieram: ks. Grzegorz Strzelczyk / Szymon Hołownia, "Niebo dla średnio zaawansowanych" lub Pino Farinotti, "7 km od Jerozolimy".
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńe-mail: coralinn2907@gmail.com
wybieram: "Niebo dla średnio zaawansowanych"
Trzy ciekawe książki, ale zgłaszam się po "Twarzą w twarz"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zuzastepinska11@gmail.com
Zgłaszam się po trzy książki :)
OdpowiedzUsuńjustynadzielska@onet.pl
Pozdrawiam!
Zgłaszam się po 3 książki. :)
OdpowiedzUsuńmysterkablog@gmail.com
Zgłaszam się po Niebo dla średnio zaawansowanych
OdpowiedzUsuńkarwowska.eliza@gmail.com
za późno
Usuń