czwartek, 29 września 2011

Stosik nr 4 i parę wspomnień muzycznych, czyli małe świętowanie

O konkursie będzie tym razem w środku notki, a nie na koniec jak dotąd. A cała notka znowu będzie trochę chaotyczna, bo też i jakoś trudno ogarnąć wszystkie rzeczy obejrzane ostatnio, przeczytane, a o płytach to nawet wspominać nie będę. Czasu mało na pisanie, gonitwa pomysłów, czytać nie za bardzo jest kiedy - może trochę zwolnić tempo muszę? Z egzemplarzami do recenzji powoli już się wyrabiam, ale patrząc na różne stosy z bibliotek, zakupionych, czekających na swoją kolej nie ustaję w kombinowaniu ile miesięcy zajmie mi przeczytanie tego wszystkiego i w jakiej kolejności to robić. Ale przecież ten blog to nie tylko kłopot i trudność by się zorganizować z notkami, ale też spora satysfakcja - nie tylko z pisania u siebie, ale i z poznawania nowych osób, poszerzania swoich "horyzontów" kulturalnych :) Wciąż pojawiają sie nowe ciekawe recenzje, jakieś dobre tytuły warte tego by się z nimi zapoznać, czytam, szukam, poznaję, a to zawsze frajda! Szczególnie gdy się tym mozna z kimś podzielić. Pojawiła się nawet szansa by w moim miasteczku rozpoczął działalność klub dyskusyjny (trzymajcie kciuki!)... No i jest mała okazja do świętowania.
Świętowania, bo nawet nie zauważyłem kiedy, a liczba odwiedzin od początku roku (czyli również istnienia bloga) przekroczyła 20 tysięcy. 9 miesięcy (stane na głowie, a jutro notkę napiszę) i udaje się realizować pewne wyzwanie, które sobie postatwiłem. I kogoś to zainteresowało. Radość ogromna! Wszystkim Wam bardzo dziękuję za odwiedzanie, a szczególnie za komentarze! Konkurs, a właściwie mała rozdawajka to takie małe podziękowanie dla odwiedzających bloga - tym razem nie od żadnego wydawnictwa, tylko prywatny zakup - Krew Królów Jorgena Thorwalda. Kto ma ochotę niech po prostu wpisze sie pod tym postem, sosoby anonimowe prosze by zostawiły e-mail. Szczęśliwca wylosuję 11 października więc czasu jest sporo. A recenzja książki jest tutaj
Konkurs zakończony

Jeszcze mała fotka najnowszych zdobyczy: dwie kupione w Merlinie nowości z wydawnictwa Czarne (naprawdę świetne tytuły tam sie pojawiają!) a trzecia to przesyłka od wydawnictwa ZNAK do recenzji (a potem też będzie konkurs). 
1. Paweł Smoleński - Pochówek dla rezuna
2. Chrostain Ingrad - Czarni myśliwi
3. Danel H. Wilson - Robokalipsa

Recenzje za czas jakiś - książki na pewno nie pójdą na samo dno stosów do czytania, ale pewnie niestety i nie na wierzch.
A co by na to zimno, które ndchodzi zaproponować Wam muzycznie? Znowu będą nastroje różnorodne. Zaczniemy łagodnie i w starym stylu. Uwielbiam czasem takie klimaty :)
Następnie będzie nadal klasycznie, ale już ostrzej. Obrazki przezabawne, ale muzyka wciąż brzmi fajnie...
A na koniec... Facet, którego bardzo lubię w różnych solowych projektach, ale jednak to co robił najfajniejszego jednak robił ze swoją kapelą. Może kiedyś znów coś nagrają. Na razie solo i to w dwóch wersjach by porównać symfonicznie i troszkę mocniej...
Jeszcze raz przypominam, że jutro ostatnia szansa na zdobycie "Czerwonej apokalipsy", pod tym postem można zgłaszać się po egzemplarz "Krwi królów", a już wkrótce kolejne rzeczy do zdobycia.
Dobranocka

17 komentarzy:

  1. Zgłaszam się...jestem pierwszy? Jak miło...:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. i mi również miło :)
    książka niezła i ładnie wydana więc myslę, że ten kto ją wylosuje nie będzie żałował

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam miodowy głos Bono w tej piosence, nie zawsze tak śpiewa;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zdjęcie! Z czytaniem się wyrobisz, a statystyka imponująca :) Muzycznie to nie do końca moje klimaty ale też lubię poszerzać horyzonty - a Serj w wersji symfonicznej - ciekawe, ciekawe ^^

    Również się zgłaszam - jak dają to bierz, mówią, a więc sprawdzę swoje szczęście. O książce nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. A zgłaszam się, a co ;) Książka brzmi naprawdę ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgłaszam się, bo zaciekawiła mnie ta pozycja już, kiedy o niej pisałeś. Jeśli moje miejsce zamieszkania nie jest przeszkodą, bo zagranicę by trzeba było wysłać. Jeśli ci się nie chce, to nie wrzucaj mnie do maszyny losującej.
    Nie słyszałam duetu Bono z Sinatrą, podoba mi się. A Serj Tanian nie znałam w ogóle, taka ze mnie ignorantka. Teraz muszę poszukać płyty do kupienia bo mi się strasznie podoba. i znowu muszę czegoś szukać.
    Za to te blogi uwielbiam, ze wciąż coś nowego się człowiek dowiaduje, jak się mieszka na takiej wsi Europy, jak ja, to tym większa wartość dodana blogowania

    OdpowiedzUsuń
  7. a dlaczego miałbym Cię pomijać droga Kasiu :) zastrzeżeń nie robiłem więc każdy ma szansę! Serj pewnie bardziej znany jest z wczęsniejszych dokonań czyli kapeli System of A Dwon - bardzo ostra muza, kapitalny projekt, ale jak widać facet ma ambicje nie tylko dac czadu - jest człowiekiem orkiestrą zaangażowanym w różne projekty antywojenne i walkę o prawa cżłowieka

    heh my też pewnie u Ciebie znajdujemy mnóstwo rzeczy, których na naszej wsi nie ma

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie Thorwald nie kręci, więc na książkę się nie zapisuję, ale składam serdeczne życzenia z okazji Twojego prywatnego-blogowego jubileuszu :)
    Sto lat!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja się zgłaszam,może tym razem szczęście uśmiechnie się do mnie,uam20@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. To ja też się zgłoszę po książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja się zgłoszę, recenzja mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale narozrabiałem, w przypomnieniu dałem linka nie do tego posta tylko do samej recenzji :) Tam zgłosiła się Agata Adelajda czyli łącznie do losowania jest jak dobrze liczę 10 osób... zaraz robię losowanie, tylko jakaś kawę wypiję

    OdpowiedzUsuń
  13. a los się uśmiechnął do @charliethelibrarian
    gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  14. niestety e-maila nie mogę znaleźć na blogu więc bardzo proszę o kontakt w sprawie wysyłki! przynadziei@wp.pl

    OdpowiedzUsuń