wtorek, 10 grudnia 2013

Koncert Antoniny Krzysztoń, czyli dzięki za 30 lat na scenie


Bisy, tort i łzyDobre Miejsce po raz kolejny dało nam okazję do przeżycia kilku cudownych chwil. To chyba już po raz szósty mamy okazję widzieć i słyszeć Tośkę na żywo, ale każdy jej koncert jest w pewien sposób niepowtarzalny. To spotkanie, pełne pięknych dźwięków, wrażliwości i pięknych słów. 
Tym razem było to spotkanie dość szczególne, bo Tośka świętowała wraz z nami 30 lecie pracy twórczej! Były więc utwory z różnych jej płyt, z różnych okresów twórczości, było odśpiewane przez publikę 100 lat i był nawet i tort :)
Ale oczywiście najważniejsza była muzyka. Niepowtarzalny głos Antoniny, świetny kontakt z publicznością, wspólne śpiewanie. Było troszkę sentymentalnie, ale to nie tylko wspominanie przeszłości. Ta muzyka i teksty żyją, tu jest tyle ciepła, że człowiek wychodzi jakiś bardziej szczęśliwy, naładowany pozytywnymi emocjami...
Zaduma, radość, nadzieja. 


Były piosenki z lat 80-tych, m.in. Karela Kryla, były największe przeboje (Perłowa łódź, Jest inny świat, Mój przyjacielu), były i piosenki z rozbujanej płyty Dwa księżyce oraz z najnowszej, jeszcze cieplutkiej "Czekaj". Tośka nuci, gwiżdże, śpiewa, szepcze, prawie krzyczy, improwizuje, cały czas czujemy, że przeżywa to co śpiewa, że to nie jest odbębnienie kawałka po raz kolejny. Czasem aż przechodzą nas ciarki, a chwilami prawie cala sala się buja i śpiewa razem te najbardziej znane refreny...
 No i zespół. Manolo czarował na instrumentach perkusyjnych, Paweł Mazurczak na basie, a cudowne solówki na gitarze Marcina Majerczyka tworzyły taki klimat jak na najlepszym koncercie jazzowym. Po prostu piękny wieczór. I aż żal, że nie trwał dłużej, bo te blisko dwie godziny przeleciały błyskawicznie.
A przede mną jeszcze nacieszenie się najnowszą płytą (bo oczywiście kupiona). Napiszę o niej na pewno!
Więcej fotek z koncertu znajdziecie tu.
 


i zajrzyjcie na stronę Tośki, aby posłuchać muzyki, albo poszukać informacji o koncertach. 


5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie goni na siłę za popularnością, woli być wierna sobie i temu w co wierzy...

      Usuń
    2. Wydawało mi się, że powieliłam komentarz i jeden usunęłam, a okazało się, że usunęłam całkowicie. Głupio wyszło.

      Usuń
    3. ano coś mi przy tym szablonie wariują komentarze

      Usuń
  2. Koncert jedyny w swoim rodzaju. Warto było się tam znaleźć...

    OdpowiedzUsuń