środa, 5 grudnia 2012

Klasa Pani Czajki - Małgorzata Karolina Piekarska, czyli co dla tej młodzieży do czytania

Dziś miało być o 7 psychopatach, ale przekładam to na jutro, a oddaję głos córce.
R
 
Ostatnio słuchałam książkę "Klasa Pani Czajki" pani Małgorzaty Karoliny Piekarskiej. Opowiada ona o klasie gimnazjalistów, którzy rozpoczynają naukę w nowej szkole. Nie ma jednego bohatera, ale możemy poznawać różne postacie i ich problemy, kłopoty: i w szkole i w domu. W klasie mamy różne charaktery i nie wszyscy dadzą się od razu polubić - dzięki fajnym opisom wyglądu i zachowania możemy, jak i w życiu stwierdzić kto jest fajny, koleżeński, miły, a kto się popisuje i wymądrza. W książce nie podobało mi się zachowanie jednej dziewczyny, bo uważała się za lepszą od innych i wszystkich traktowała jak małe dzieci.  
Autorka opisała codzienne życie ze wszystkimi radościami i smutkami, jakie mogą się przydarzać, książka raz jest więc wesoła, a raz smutna. Wszystko tu jest - przyjaźnie, kłótnie, wycieczki, wygłupy, nauka (lub niechęć do nauki), czasem troszkę śmieszni rodzice i całkiem fajna wychowawczyni, która bardzo polubiła swoją klasę (bo książka opowiada o trzech latach nauki tej klasy).
Książki mogłam wysłuchać na słuchawkach i było to bardzo fajne. Bardzo mi się podobało, gdy Pani która czyta (Patrycja Zywert) zmienia głos by udawać panią nauczycielkę lub jakiegoś chłopca. 
 
Ogólnie podobała mi się ta książka, lecz mogłyby być trochę więcej śmiesznych momentów. Polecam innym, zwłaszcza tym, którzy jak ja są zmęczeni starociami, jakie dają nam do czytania jako lektury.
Madzia
 
A ja od siebie dodam tylko, że strasznie ucieszyło mnie to co opowiadała Magda o tej książce. Za moich czasów mieliśmy Niziurskiego, Musierowicz, Bahdaja, Siecicką, Minkowskiego i jeszcze paru innych pisarzy, którzy starali się pisać nie tylko dla młodzieży, ale i o młodzieży. Dorastanie, pierwsze miłości, przeżywanie pierwszych prawdziwych trudności, lęków, gdy troszkę już wypuściliśmy się w świat spod skrzydeł rodziców - w tym wszystkim fajnie gdy młodzi ludzie mają jakieś punkty odniesienia, jakieś przykłady (choćby błędów jakich warto unikać) rówieśników. Gazetki bravo, sterty literatury fantasy czy S-F, filmy które w tej chwili opowiadają o życiu jakichś wymyślonych nastolatków (najczęściej amerykańskich) - to wszystko im takich odpowiedzi i wskazówek nie da. Przystępnym językiem trzeba stworzyć jakąś alternatywę. Potrzeba takich pozycji. Nawet jeżeli to po prostu popularne rzeczy bez bardzo pogłębionej treści. Ja na tak. No i sporo tu o czytaniu książek, a to ogromny plus - to trzeba modelować za wszelką cenę! Znacie więcej takich rzeczy?
Widać, że książka podobała się nie tylko Magdzie - możecie zobaczyć na stronie autorki ile osób np. chciało zmierzyć się z grą na podstawie książki.
Audiobooka otrzymaliśmy od audeo.pl - bardzo dziękujemy! 

9 komentarzy:

  1. Ależ przecież, Musierowicz nadal jest i pisze, i młodzież nadal ją czyta! :)
    A "Klasę Pani Czajki" też w swoim nastoletnim czasie połknęłam z entuzjazmem, ale za moich czasów to jeszcze nie było audiobooka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale nie wiem czy nie jest bardziej czytana przez starszych z sentymentu. Masz wrażenie, że czytają to nastolatki?

      Usuń
    2. Zależy jakie, jak każda książki, Jeżycjada też jednych kupuje, a innych odpycha. Znam nastolatki, które czytają z wypiekami na twarzy, to jest bardzo dobra seria i nie zależy od wieku, a od wrażliwości i gustu

      Usuń
  2. moja córka na niej poległa, chociaż czytała wszystko jak leci, a tej nie mogła. Może była już za stara, kiedy wpadła w jej ręce? Za to Nowak Ewę czytamy do tej pory

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa Nowak - muszę sprawdzić i podsunąć. Wiesz moja córa jest w 6 klasie więc może rzeczywiście to kwestia grupy wiekowej...

      Usuń
    2. tak, to kwestia wieku, bo moja córka miała chyba ze 14. Nowakową zaczęła czytać od 12 roku życia i rosła razem z kolejnymi częsciami serii. Kolejne tomy są luźno powiązane, bohater kolejnych był gdzieś na peryferiach w poprzednich, a to kolega z klasy, a to sąsiadów córka itp. Uważam je za jedne z lepszych. I Gutowskiej-Adamczyk dla młodzieży bardzo cenię jako rodzic, a moja córka przeczytała wszystkie

      Usuń
    3. a i jeszcze Anna Zgierun Łacina jest świetna. Jest tego trochę, zapisuję i kupuję do biblioteki, a część z nich była po prostu lekturami mojej córki (i moimi, bo czytałyśmy to samo). Kosmowska napisała Bubę w dwóch tomach, ale to chyba tak dla 14 latków.

      Usuń
  3. Kilka lat temu czytałam "Klasę Pani Czajki" i pamiętam, że wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i myślę o drugiej części :)

    OdpowiedzUsuń