poniedziałek, 14 lutego 2011

Błogosławiona, czyli strasznie nieszczęśliwe dzieciaki

Już na urlopie, ale ponieważ nazbierało się kilka filmów oglądanych w ciągu ostatnich dwóch tygodni to teraz pozostaje tylko uporządkować trochę myśli i szybciutko przelać je na klawiaturę. Blessed to film australijski, ale myślę, że niestety mógłby powstać w prawie każdym kraju. Opowiada bowiem o czymś bardzo powszechnym i niezależnym od kultury, pieniędzy, tradycji - o braku zrozumienia i o rozjeżdzaniu się światów dzieci i ich rodziców. Oto kilkoro nastolatków, którzy nie chcą lub nie mogą wrócić do domu, włóczą się po ulicach Melbourne - widzimy kradzieże, wyudzenia,  spanie w kontenerach na odzieży używaną, bezczelność ale też bezradność i podatność na różne wpływy (nawet nagie zdjęcia pod pretekstem bycia modelem). Ale te dzieciaki nie są złe - są po prostu strasznie zagubione, nie mają wsparcia w rodzicach (których niejednokrotnie życie też przerasta) i szukają swojego miejsca w świecie.
 Od razu uprzedzam, że twórcy filmu sięgnęli po dość drastyczne historie - tu nie wszystko skończy się pouczeniem na komisariacie i pojednaniem przy stole w kuchni. Gdy w pierwszej godzinie filmu poznaliśmy już pokręcone wybory i losy młodych ludzi czeka nas część druga. To przyglądanie się co w tym czasie (te same 24 godziny) dzieje się z ich matkami, co robią i jakie uczucia wobec dzieci nimi targają (abyśmy zbyt szybko nie stwierdzili, że wszystko jest ich winą i pewnie ich dzieci nie obchodzą). Hazard, zaufanie mężczyźnie, który wykorzystuje dzieci, histeryczne poszukiwanie dziecka które uciekło z domu i nie zwracanie uwagi na drugie, które jeszcze rano było w domu... Dużo tego. Pogubione dzieciaki, ale i straszliwie nieszczęśliwi i pogubieni rodzice (choć facetów tu prawie nie widać). I to wszystko aż do finału. Dzieci i ich matki. Matki i ich błogosławieństwo - dzieci.
Ciekawy obraz - choć strasznie przygnębiający. I warto zwrócić uwagę na muzykę - stworzyl ją kompozytor polskiego pochodzenia Cezary Skubiszewski. 
trailer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz