sobota, 2 kwietnia 2016

Bullitt, czyli dlaczego warto oglądać klasykę. I konkurs




Gdy przeglądałem książkę Karoliny Piotrowskiej o miłości do kina, od razu wypisywałem sobie różne tytuły, których jeszcze nie widziałem. Jak choćby ten :) Za młody byłem, a potem chyba nie był już tak słynny, jak np. Brudny Harry. Dla mnie to właśnie Eastwood miał twarz twardego gliny, który czasem nawet robi coś niedozwolonego, byle wymierzyć karę przestępcy. A McQueen? No cóż. Zgadzam się, że ma aparycję dużo bardziej atrakcyjną. Nic dziwnego, że mógł przyciągać uwagę pań. Ale to chyba nie tylko dlatego ten tytuł znalazł się w spisie filmów polecanych. Spór o to co było pierwsze, kto potem jedynie czerpał inspirację można prowadzić jedynie wtedy gdy zna się dobrze klasykę kina, a tu niestety wciąż mam braki. Przyjmuję więc na wiarę wszystkie wzmianki o pościgach na ulicach San Francisco, czy też o roli tego obrazu dla gatunku filmu policyjnego.
A jak się to ogląda dziś?

Szczerze. Trochę trąci myszką. Fabuła jest dość prosta, a dla kogoś kto ogląda dość uważnie, pełna niestety również pewnych nielogiczności czy też braku realizmu. Samotny policjant, który zostaje wmanewrowany w ochronę świadka i oskarżony o zaniedbania gdy ten zginął, próbuje za wszelką cenę rozwikłać zagadkę i pomścić kolegę, który również został zastrzelony przez nieznanych sprawców w tamtej sytuacji. Musi stawić czoło nie tylko bandytom, ale i biurokracji, politykom, którzy myślą tylko o swojej karierze, a nawet prawu, które wiąże mu ręce.
Czym różni się glina od przestępcy, jeżeli zaczyna ignorować przepisy i sam chce decydować o tym co dobre, a co złe? Cholera, niby to takie dwuznaczne, ale i tak przecież wszyscy kibicujemy Bullittowi.
Rzeczywiście, gdy patrzy się na zdjęcia i tempo akcji w tym filmie, człowiek natychmiast przypomina sobie inne, podobne rozwiązania, które dotąd uważał za fenomenalne. No proszę - teraz wiadomo od kogo potem się uczono.





******
Nowa odsłona konkursu, który od wielu miesięcy funkcjonował na blogu. Trzy książki do rozdania, obok widzicie okładki :) A co zrobić żeby jedną z nich zdobyć? Cóż - zasady są dość proste.

1. Wybierasz sobie jedną z trzech pozycji, która najbardziej Cię interesuje. Niestety tylko jedną.
- Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość - Katarzyna Surmiak-Domańska
- Polska odwraca oczy - Justyna Kopińska
- Tańczymy już tylko w Zaduszki - Maria Hawranek, Szymon Opryszek
2. Przygotowujesz jakąś swoją autorską kreację inspirowaną tym tytułem. Pełna dowolność. Mem, zdjęcie, wiersz, propozycja okładki (nawet rysunek).
3. Przesyłasz do mnie (najlepiej jpg w nie za dużym formacie) na e-mail przynadziei@wp.pl lub jeżeli masz konto na FB to możesz wrzucić jako wiadomość na profil www.facebook.com/NotatnikKulturalny. Mile widziana łapka w górę dla profilu - niewiele brakuje do 1000.
4. Zgłaszając się do konkursu, jednocześnie wyrażacie zgodę na publikowanie wybranych prac w postach związanych z konkursem. Po jego zakończeniu, mogę je wykorzystywać jedynie po uzyskaniu zgody od autora. Każdy ma prawo swoją pracę wykorzystywać dowolnie (również poza moim konkursem), nie musi mnie o tym informować.
5. Czas na zgłoszenia: od dziś tj. 2 kwietnia do północy w dniu 30 kwietnia. Nie musisz podpisywać się imieniem i nazwiskiem, wystarczy pseudonim, ale muszę mieć adres e-mail lub konto na FB, żeby na nie przesłać info o wygranej.
6. Wybór (lub losowanie jeżeli wybór będzie niemożliwy) zwycięzcy (lub kilku jeżeli trudno będzie wskazać jednego) w dniu 1 maja :)
7. Zwycięzca zostanie powiadomiony zwrotnie poprzez kanał jaki wybrał do przesłania swojego zgłoszenia i będzie miał 7 dni na podanie adresu do wysyłki.
Wszystko jasne? Ewentualne wątpliwości będę starał się wyjaśniać w tym wątku.
Wszystkie nagrody pochodzą z moich półek, ale część z nich to egzemplarze do recenzji.
Jeżeli podoba Wam się konkurs i chcecie pomóc w jego reklamie - baner poniżej. Nawet jeżeli nie bierzecie udziału z jakichś powodów, zawsze miło mi będzie jak dacie znać znajomym, może oni skorzystają z szansy. Do dzieła



7 komentarzy:

  1. Nowe zasady to nie prima aprilis?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy sobie poradzę, ale spróbuję.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem, czy dobrze pojęłam wymogi konkursu, ale zaraz coś poślę na skrzynkę mailową. Banerek reklamowy od początku wisi u mnie na blogu http://robotkuje-i-bloguje.blogspot.com/.
    Miłego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czekam, czekam, bo na razie to tak skromnie bym powiedział i nawet zastanawiałem się nad odwołaniem konkursu

      Usuń