Generalnie
by napisać niezły reportaż o jakimś kraju, są dwa sposoby: długie
grzebanie w źródłach, w historii, geografii, w innych książkach i próba
skondensowania wiedzy albo po prostu spisywanie własnych, potocznych
obserwacji i wrażeń z życia w jakimś kraju. Pewnie by można łączyć jakoś
te dwa sposoby pisania, ale można szybko wyczuć kto w czym czuje się
mocniejszy. Anna Kurek od dłuższego czasu interesuje się Norwegią,
mieszka tam, prowadzi bloga (jako norwegolożka) i oto oddaje w ręce
czytelników zbiorek własnych obserwacji na temat tego co powtarza się w
Polsce o mieszkańcach Norwegii i jak jej zdaniem to wygląda "od
wewnątrz". Nie zalewa nas danymi, statystykami ani też informacji o
miejscach, które trzeba koniecznie zobaczyć - tego szukajmy gdzie
indziej (ale trochę podpowiedzi na ten temat u niej znajdziemy na
końcu). Jest lekko, chwilami zabawnie, do tego są ładne zdjęcia, więc niby wszystko ok, a pozostaje jednak spory niedosyt. Nawet dla mnie, czyli człowieka, który w Norwegii nigdy nie był, pewnie w najbliższym czasie nie będzie, a ciekawość tematu jest powiedzmy na poziomie wysokim, ale nie najwyższym. Obawiam się, że jeżeli ktoś bardziej siedzi w temacie, tym bardziej się zawiedzie, chyba że potraktuję tę pozycję bardzo na luzie. Jako źródło wiedzy się nie sprawdzi. Ale żeby kogoś zaciekawić tym kierunkiem podróży po mapie i w realu - czemu nie.
Norwegia to cudowny kraj, marzę by tam kiedyś pojechać...
OdpowiedzUsuńano piękny. Choć pewnie Szwedzi i Finowie kłócili by się czy wyjątkowy
UsuńTakie gawędziarskie reportaże, których autorzy opowiadają o zwykłych sytuacjach i własnych obserwacjach, prezentują opisywane miejsce niejako "od kuchni" i jest w nich coś fascynującego. ;) To faktycznie niepełne kompendium wiedzy, ale z całą pewnością może okazać się inspiracją, by spakować plecak i ruszyć na Północ. :)
OdpowiedzUsuń