Zamiast Paryża mamy Budapeszt, wszyscy gadają po angielsku, ale mimo wszystko czuje się tu coś zupełnie innego niż w serialach brytyjskich. Brytyjczycy przyzwyczaili nas do dbałości o detale, kostiumy, więc tu na pewno zawodu nie będzie. A sama historia?
Na razie widzę, że powstały dwa filmy, po mniej więcej półtorej godziny, ale zdaje się, że są kręcone kolejne. Na pierwszy ogień upolowałem Maigret zastawia sidła, o polowaniu na seryjnego mordercę, napadającego na kobiety w dzielnicy Montmartre. Społeczeństwo jest coraz bardziej wkurzone, oskarża policję o bezczynność, politycy cisną i żądają zmiany prowadzącego śledztwo, a i samego Maigreta sprawa dręczy po nocach. Zero śladów, świadków, przypuszczeń. Nawet zastawiona pułapka nie przynosi spodziewanych efektów.
Okazuje się, że nie trzeba wiele fajerwerków, by stworzyć serię filmów, którą bardzo przyjemnie się ogląda. Bez sztuczek, uwspółcześniania (choćby muzyką), mrugania okiem do widza, jak choćby w naszym średnio udanym Belle Epoque.
Dobrze zagrane, klasycznie i w klimacie. I tyle wystarcza.
Poluję na kolejne.
Rowan Atkinson to świetny aktor i jak się okazuje nie tylko komediowy. Prawdę mówić tak jak nie znosiłam Jasia Fasoli tak bardzo polubiłam Maigreta. Na Ale kino leciały już trzy filmy z Maigretem w roli głównej, wszystkie świetne, w klimacie i z fajną muzyką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
nagrałem drugi i na Filmwebie są tylko dwa, muszę zatem szukać trzeciego. A Atkinson naprawdę mnie pozytywnie zaskoczył. Jak widać niektórzy starzejąc się potrafią zdobyć dobre scenariusze
Usuń