piątek, 9 sierpnia 2019

Ekipa złych. Misja koło pióra - Aaron Blabey, czyli co mogłoby pójść nie tak

Pamiętacie wpis o Ekipie Złych?
Oto nadchodzi ponownie i to nawet w zwiększonym składzie!
Wilk, Wąż, Pirania, Rekin. Goście, którzy raczej nie budzą pozytywnych skojarzeń, ale właśnie dlatego postanowili działać razem, by poprawić swój wizerunek. W jaki sposób? Czyniąc dobro!
Ostatnio wyszło im średnio, bo narobili trochę zamieszania, a i PR wciąż mają kiepski. Szef ekipy, który ten genialny plan wymyślił ma więc jeszcze bardziej spektakularny pomysł niż nalot dla schronisko dla zwierząt. Teraz uwolnią... kury z klatek!

Jest jednak malutki problem. Ferma jest strzeżona niczym najcenniejszy skarbiec i akcja wydaje się mało realna. No chyba, że do ekipy dołączy ktoś jeszcze...
No właśnie... Co myślicie o pająkach?
Tak!!! Oto piąty członek ekipy złych, a raczej tych, którzy bardzo chcieliby być dobrzy, ale wszyscy ich za złych uważają.
Przed nimi najlepsze zabezpieczenia, alarmy, lasery i strażnicy. Choć nie wiem czy nie większym problemem okażą się ich własne słabości i fobie. Wąż przecież znany jest z tego, że kurczęta uwielbia ale nie ratować, tylko połykać.
Dużo humoru i akcji, sama historia jest dość przewrotna, więc bawić się nią mogą zarówno młodsi, jak i starsi. Niby to komiks z niedużą ilością tekstu, historia jednak z czarnym humorem i tekstami, które wymagają trochę kojarzenia - może więc jednak nie dla maluchów? Najlepiej niech rodzic sam zerknie, bo przecież najlepiej wie co zrozumie i co rozbawi jego dziecko. Ekipa Złych nie tylko przełamuje pewne stereotypy, bawi, ale i może się podobać wizualnie. Prosta kreska, może zachwycać bardziej niż naćkane kolorami ilustracje. I nawet w samych rysunkach jest już spora dawka humoru.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz