czwartek, 3 marca 2011

Sala samobójców, czyli o szukaniu zrozumienia i akceptacji

Dziś dwa słowa o filmie, który udało się obejrzeć przed wejściem do kin więc bardzo na świeżo :) Film polski młodego reżysera - Jana Komasy. I film, który warto to napisac ma u mnie już przynajmniej dwa plusy. Jeden za oryginalność i połączenie dość odważne rzeczywistości "normalnej" ze światem wirtualnym - postacie i krajobrazy trochę jak z gierek typu Final Fantasy (można pewnie znaleźć i inne wzorce, nie jest to idealna grafika ale i nie o to chodziło) - i może nie wszystko tu gra jeżeli chodzi o logikę takiego rozwiązania (zdobyć pigułki w realu, a przekazać je w sieci) ale sam pomysł jest ciekawy. Drugi plus chyba nawet większy niż ten pierwszy - za podjęcie dość ważnego tematu i pokazanie go przez interesującą i niejednowymiarową historię.
Chłopak (Dominik) wychowywany przez zamożnych i "postawionych" rodziców, którzy niewiele mają czasu by poświęcić mu w pełni swą uwagę. W domu służąca, do szkoły kierowca, jakieś zajęcia pozalekcyjne itd. Wszystko jakoś może i dziwnie wygląda, ale nie jest tragicznie, dopóki Dominik nie doświadcza sytuacji dla niego kryzysowej - fajnie rozegrany wątek fascynacji erotycznych kolegą i okrucieństwa "przyjaciół" z klasy. Gdy świat się wali na głowę i gdy wychodzenie z domu wydaje się koszmarem świat wirtualny staje się coraz bardziej wciągający, atrakcyjny i obiecujący jakąś zmianę. Powoli z sytuacji prowokacyjnych wobec rodziców i otoczenia chłopak przechodzi coraz bardziej ku zamykaniu się w swoim świecie i zamyka się też w sensie fizycznym w swoim pokoju. Jesteśmy świadkami przemiany chłopaka i reakcji na to rodziców - od zaprzeczania, niezrozumienia, szukanie pomocy u psychiatrów, przez złość agresję, nieporadne próby rozmowy.
Nie będę opowiadał całej historii, ale myślę, że to może najcenniejsze w tym filmie - walor poznawczy, edukacyjny i trochę szok poznawczy dla rodziców, którzy często zaprzeczają, że ich dzieci mogą mieć jakiekolwiek problemy ze sobą, uważają, że świetnie sobie radzą towarzysko, są mądre i nawet jak popełnią błąd to przyjdą do nich aby im pierwszym o tym powiedzieć. To film trochę o tym jak bardzo pokolenia dzieci i rodziców oddaliły się od siebie, jak bardzo w innych światach żyją i inaczej patrzą na różne kwestie. To film o dojrzewaniu i o tym jak bardzo w tym okresie potrzbne jest wsparcie kogoś kto nas rozumie i nam pomaga. I wreszcie to film o samotności i o potrzebie akceptacji - jeżeli jesteś "inny" i zostaniesz odrzucony to szukasz czasem w najbardziej dziwnych miejscach. Duża tu dawka tekstów o tym jakie to życie jest ciężkie, jak bardzo cierpimy przez otoczenie, które nas nie rozumie itd. Ale nie przejmujcie się obrazkami i filozofią rodem z forów dla emo 15-latków. Spróbujcie zobaczyć troszkę więcej bo ta historia mimo wszystko opowiada o czymś ważnym.
Ktoś może powiedzieć: świat tak goni do przodu, że młodzież już ma inne problemy i inaczej wygląda ich rzeczywistość - ten film jest nieudolną próbą dogonienia i zrozumienia ich świata co z góry skazuje nas na to, że są jeszcze dalej i już gdzie indziej. Ale problemy o których opowiada ten film to nie tylko kawałek specyficznych zachowań prezentowanych przez licealistów, czy akurat pokazana tu fascynacja samookaleczaniem i myślenie o samobójstwie. To co równie ciekawe dzieje się tu z rodzicami (a tu możemy przeglądać sie jak w lustrze) i w relacjach nastolatek-rodzic. I choćby dlatego warto ten film zobaczyć.
trailer
ps. Pokaz dzięki któremu mogłem film zobaczyć organizowała Fundacja ADYS. Podziękowania dla Agnieszki za zaproszenie :) 

4 komentarze:

  1. Wybieram się w przyszłym tygodniu i liczę, że się nie zawiodę, bo oczekiwania mam wysokie, a recenzje są różne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no ciekaw jestem opinii, ja oceniam na 6-7 ale nawet jeżeli film nie powala to ratuje go ciekawy temat. i na pewno nie uważam że jest to totalna porażka jak wiele filmów polskich ostatnio

    OdpowiedzUsuń
  3. A dla mnie to owszem dobry film o nastolatkach , lecz nie dla nich , wspomniany dominik stanie sie zapewne wzorem do nasladowania, gdyż film pokazuje go jako bogatego b ladnego chłopczyka który ma wszystko i jest trendy, coool i co tam jeszcze to że sie zabił tak samo zrobi sie cool wśród młodzieży.

    OdpowiedzUsuń
  4. apropo filmów polskich jest to przełom w realizacji sposobie montażu użytych komponentów technologi w 100 % cyfrowej i co jest przełomowe jeśli chodzi o technikę dobrze podłożony dzwięk. Słyszalny jak trzeba co w polskim filmie zdażyło się po raz 1-szy.

    OdpowiedzUsuń