
Dramat? Ano niekoniecznie bo od początku atmosfera jest raczej ironiczna... I im dalej jest coraz bardziej farsowo... (uwaga spoiler!) Na psa spada szafka, na brata żyrandol, właściciel naprawiając światło spada ze stołka i wbija sobie śrubokręt w gardło. Parę pomysłów naprawdę bardzo oryginalnych (fajna scena z policjantką) i choć sama fabuła nie powala (Mark wraz z przyjacielem postanawiają zatrzeć wszystkie ślady bo przecież nikt nie uwierzy w taki spolot nieszczęśliwych wypadków) to ogląda sie to lekko. Obaj panowie gdy już trochę otrząsną się z szoku stwierdzają, że mimo tego, iż cała historia wydaje się koszmarnie nierealistyczna to ma w sobie to "coś". I piszą scenariusz...
Kto ma ochotę na póltorej godziny niezobowiązującego seansu i lubi czarny humor - mogę polecić.
możesz ozbaczyć także: Błyskające światła lub Jeszcze dalej niż północ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz