Zanim powstała płyta był koncert na Woodstock (o tegorocznym pisałem w notkach 1, 2 i 3) - Farben Lehre wraz z gośćmi na dużej scenie zaprezentowali wybrane numery z historii polskiego punk rocka (wcześniej Hunter zrobił to samo z muzyką metalową). Jak wtedy wspominałem, nie byliśmy wtedy pod sceną, tylko na wzgórzu i na chłodno trochę wsłuchiwaliśmy się w to na ile udało się uchwycić klimat oryginału (bo wychodziło różnie). Ale ponieważ większość kawałków dobrze znam i jakoś są dla mnie ważne, nie mogłem nie kibicować temu projektowi w wydaniu studyjnym i od razu nabyłem tę płytę.
Po prostu punk rock od czasu do czasu wraca do mnie i na nowo odkrywam tą niesamowitą energię. Najlepiej sprawdza się moim zdaniem w małych salkach, klubach, dlatego też tyle czasu w tym roku spędzaliśmy z żoną w Pokojowej Wiosce Krishny gdzie Smalec ściąga różne punkowe kapele, a atmosfera często bywa dużo bardziej gorąca niż pod dużą sceną.
Po prostu punk rock od czasu do czasu wraca do mnie i na nowo odkrywam tą niesamowitą energię. Najlepiej sprawdza się moim zdaniem w małych salkach, klubach, dlatego też tyle czasu w tym roku spędzaliśmy z żoną w Pokojowej Wiosce Krishny gdzie Smalec ściąga różne punkowe kapele, a atmosfera często bywa dużo bardziej gorąca niż pod dużą sceną.
No to teraz mam zestaw 20 kawałków, które przypominają różne etapy tej muzyki, jej klimaty (wpływy ska, reggae) i to jak różne kapele punkowe inspirowały się i przerabiały numery innych. Spora dawka historii - od KSU, TILTu, Armii, Kultu, Kryzysu, Moskwy i Dezertera, po młodsze zespoły i kawałki popularne w latach 90-tych. Zestaw naprawdę fajny, energetyczny i choć przy kilku numerach dużo bardziej lubię oryginalną wersję (np. Armia), to całość naprawdę rozgrzewa... Nóżka chodzi i chce się śpiewać :)
Dobrze, że przypomina się te starsze numery i kapele (wydawca, czyli Rockers Publishing wypuścił już parę reedycji całych albumów). Trochę co prawda przy tej okazji czuję się staro (ja je znam i je śpiewałem, a dla młodych to jakaś prehistoria), ale no co mam zrobić...
Płyta to na pewno fajny pomysł - wykorzystać trzeba zainteresowanie i może będzie szansa na większą popularność tej muzyki. Można jedynie kręcić nosem, że Farben Lhere gra to wszystko po swojemu i na jedno kopyto. Na szczęście nadal większość utworów ma jakąś zadziorność w sobie (no i pewnie świetnie sprawdzają się na koncertach). Generalnie gitarki i sekcja brzmią świetnie, słabszą stroną są niektóre zbyt łagodne wokale, sprawiające, że brzmi to jak "pioseneczki", a nie czadowe numery. Trochę urozmaicenia wprowadzają też goście na wokalu i gdzieniegdzie jakieś wstawki innych instrumentów (np. klawisze, skrzypce Jelonka). Pozostają też teksty - w większości wybrano numery ważne i ciekawe właśnie w tej warstwie, takie których przesłanie i aktualność powala nawet po wielu latach.
Można by co prawda zlepić podobna płytę z oryginalnych numerów, ale chyba niektóre (np. Pidżama Porno "Kilka słów o Hitler Jugend") były wydane tylko na kasetach i w marnej jakości. Moje ulubione póki co to: Defekt mózgu, Ku przyszłości, Wolność, Idzie wojna. Oj chyba zapuszczę je sobie dla porównania też w wersjach sprzed lat.
Płyta to na pewno fajny pomysł - wykorzystać trzeba zainteresowanie i może będzie szansa na większą popularność tej muzyki. Można jedynie kręcić nosem, że Farben Lhere gra to wszystko po swojemu i na jedno kopyto. Na szczęście nadal większość utworów ma jakąś zadziorność w sobie (no i pewnie świetnie sprawdzają się na koncertach). Generalnie gitarki i sekcja brzmią świetnie, słabszą stroną są niektóre zbyt łagodne wokale, sprawiające, że brzmi to jak "pioseneczki", a nie czadowe numery. Trochę urozmaicenia wprowadzają też goście na wokalu i gdzieniegdzie jakieś wstawki innych instrumentów (np. klawisze, skrzypce Jelonka). Pozostają też teksty - w większości wybrano numery ważne i ciekawe właśnie w tej warstwie, takie których przesłanie i aktualność powala nawet po wielu latach.
Można by co prawda zlepić podobna płytę z oryginalnych numerów, ale chyba niektóre (np. Pidżama Porno "Kilka słów o Hitler Jugend") były wydane tylko na kasetach i w marnej jakości. Moje ulubione póki co to: Defekt mózgu, Ku przyszłości, Wolność, Idzie wojna. Oj chyba zapuszczę je sobie dla porównania też w wersjach sprzed lat.
Stawiam obok innych płytek z punkiem i choćby ze względu na nagrania kapel, których krążków nie mam w kolekcji (Cela nr 3, Brak, Fort BS) na pewno będę do niej powracał. A jak tylko będzie okazja, to koncert z takim materiałem trzeba zaliczyć. To może być niezła jazda.
Tracklista:
1.Niech się stanie (tilt)
2.Niezwyciężony (armia)
3.Kwiaty (cela nr 3)
4.Defekt Muzgó... (defekt muzgó)
5.Ku przyszłości (dezerter)
6.Wolność (kult)
7.Era techno (the analogs)
8.Handel (farben lehre)
9.Kilka słów o Hitler Jugend (pidżama porno)
10.Wszyscy pokutujemy... (sedes)
11.Idzie wojna (siekiera)
12.Na bliskim wschodzie (brak)
13.Powietrza (moskwa)
14.Wariat (rejestracja)
15.Kultura (zielone żabki)
16.Siła w nas (strajk)
17.Pod prąd (ksu)
18.Michał (fort bs)
19.Nie chcę jeszcze umierać (wc)
20.Dolina lalek (kryzys)
2.Niezwyciężony (armia)
3.Kwiaty (cela nr 3)
4.Defekt Muzgó... (defekt muzgó)
5.Ku przyszłości (dezerter)
6.Wolność (kult)
7.Era techno (the analogs)
8.Handel (farben lehre)
9.Kilka słów o Hitler Jugend (pidżama porno)
10.Wszyscy pokutujemy... (sedes)
11.Idzie wojna (siekiera)
12.Na bliskim wschodzie (brak)
13.Powietrza (moskwa)
14.Wariat (rejestracja)
15.Kultura (zielone żabki)
16.Siła w nas (strajk)
17.Pod prąd (ksu)
18.Michał (fort bs)
19.Nie chcę jeszcze umierać (wc)
20.Dolina lalek (kryzys)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz