czwartek, 24 sierpnia 2023

Kłamca 2. Bóg marnotrawny - Jakub Ćwiek, czyli cynik na etacie u Archaniołów

Drugie spotkanie z Lokim, bogiem kłamstwa, który zmuszony zostaje do współpracy z siłami anielskimi. Ich ograniczają zasady, jemu wolno wszystko, oni walczą ze złem, on lubi swoją pracę i zadowala się dość skromnym honorarium pobieranym w piórach anielskich. I wreszcie dowiemy się tu po co je zbiera!
Kłamca 2 trzyma poziom części pierwszej, balansując na granicy jakiegoś mrocznego thrillera oraz czarnej komedii. O ile tam marudziłem na przydługi i mętny w mojej ocenie wstęp, to tu wrzuceni jesteśmy od razu w kolejne sprawy, którymi musi się zająć bohater. Działa już nie sam - rozbudował sobie zespół zmuszając do współpracy kilku bogów greckich, którzy mając dość specyficzne talenty. No i prywatnie już nie jest sam, czym bardzo wkurza swojego szefa, archanioła Michała, bo pokochała Lokiego jego ziemska wychowanka. No sielanka... Ale przecież po pierwsze wiemy, że oszustwo i skrywanie swoich prawdziwych zamiarów leży w naturze naszego bohatera. No i jego praca nie zawsze jest łatwa i przyjemna.
Zdarza mu się więc wcielać w różne ciekawe postacie i fortelem pokonywać przeciwników, czasem jednak musi też nieźle się napocić i stanąć do walki z wrogiem dużo potężniejszym niż on sam. Poluje na demony, sukkuby, różne potwory, ale też po prostu na złych ludzi, którzy dawno pozbyli się już swoich aniołów stróżów. Najprzyjemniejsza misja? Chyba rola w sztuce teatralnej i to w dodatku samego Jezusa, w nowej wersji jego życiorysu. Czy będzie kontrowersyjnie? Reżyser tego by oczekiwał, ale przecież aniołom by się to nie spodobało.
 
Rozdziały jedne bardzie poważne, inne lżejsze, ale zbieranie tych wszystkich historii buduje fajne uniwersum, z masą anegdot i fajnych pomysłów (nawet jedna z nich, gdy Loki udawał modelkę powraca tutaj niczym echo). Poczucie humoru i kompletny brak zasad u głównego bohatera tworzą fajną otoczkę, nie mamy więc do czynienia z prostą rozwałką i mordobiciem. Nie ma tak dobrze, bo większość przeciwników dysponuje jakimiś mocami nadnaturalnymi i trzeba się nakombinować, by ich pokonać.
Może i mało skomplikowane, ale w sumie niezła rozrywka.
Aha, szukajcie wydania drugiego, a najlepiej trzeciego, bo w każdym trochę te historie są podszlifowane - nie chodzi o samą fabułę, ale sporo fragmentów opisów czy dialogów jest rozbudowanych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz