poniedziałek, 18 października 2021

Duch oporu - Bisz/Radex, czyli pokaż mi język

Poszukiwania nowej dla mnie muzy ciąg dalszy. I wciąż wśród wykonawców krajowych. O ile podglądanie koncertu tak promowanego teraz wszędzie Maty, zniesmaczył mnie mocno, to przy tej płycie miałem banana na twarzy. i to mimo, że rap nie był i nie jest moją bajką. Świetne teksty, energia, ale i moim zdaniem świeże podejście muzyczne, przedziwna mieszanka elektroniki, ale i jazzu, sprawiają, że to materiał, którego słucha się świetnie. I aż dziwne, że to nie Bisz i Radex są na topce. Jak widać małolaty i proste teksty są w cenie i to nawet wśród tych, którzy nabijają się z gustów Polaków (disco polo).


Podoba mi się ironia, poczucie humoru, inteligentne teksty, zabawa gatunkami, bo to przecież nie tylko rapowanie. W tym składzie Bisz (Jarosław Jaruszewski) to wkład hip-hopowy, ale Radex (Radek Łukasiewicz), który jest autorem większości piosenek, tworzy m.in. dla Artura Rojka, czy Moniki Brodki, więc i tu słychać bardzo różne klimaty. Dobrym przykładem może tu być np. "Oflajn" nagrany przy współpracy z Julia Pietruchą, cudownie łagodny, refleksyjny, lekko bujający, a jednak w tym wszystkim ciekawie wykorzystany przez Bisza sposób na przekazanie ważnych treści. To recytowane w ciekawy sposób teksty, a nie typowy rap, poezja współczesna, zresztą w podobny sposób do budowania przekazu i jego formy podchodzi Spięty, o którego płycie nie tak dawno pisałem.

Ach chyba takie bliskie popowi kawałki miały szansę przebić się w stacjach radiowych, jaką by były wspaniałą odmianą od tego co się tam słyszy, banałów z melodią. Tu jest i pomysł, i melodia, i przekaz. Zresztą zobaczcie i posłuchajcie sami:

Język jest impresją, co więdnie pod presją
Gdy masz opowiedzieć się po jednej ze stron
Chciałbym opowiedzieć siebie, bezstronnie
Czy mnie przyjmiesz bez uprzedzeń? nie sądzę
I co z tą naszą cechą dość słynną
Słowo, co za siebie mówi - gość-inność
Widzimy świat przez język, popatrz
Ślepniemy gdy nasze słowniki chudną w oczach
Słowo to niewinne wspólne dobro
A bywa podkładaną świnią, bombą
Gdy polskość niezgody więźnie w gardle
Ja bardzo przepraszam, pozwól że odkaszlnę
***

Długie już lata pracuję na platformie cyfrowej
Jestem wart mniej niż dwadzieścia proc. tego co zarobię
Pośrednicy pośredniczą, łatwiej żyje się tobie
Za dziesięć zł cała muzyka świata - to fenomen
Prawo do wędki masz, a oni prawo do rzeki
Masz jakiś sprzeciw - twój wybór, nie chcesz strumienia - są ścieki
Łańcuch natury, mój synu, dla płotki panem jest rekin
Wznoś piramidy ich fortun pod batem, co z wahań leczy
Najlepiej dostosowani przetrwają, się dostosuj
W prywatnych rajach są drzewa poznania - chcesz owoców?
Chcesz się rwać z motyką na ekonomię i ty?
Szanuj, co wam przeznaczone - zakute dłonie i łby





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz