Święty Mikołaj przyniósł zupełnie niespodziewany prezent - czarny krążek z muzyką Postmana, czyli ukraińskiego muzyka Kostiantyna Pochtara. Płyta już jakiś czas temu snuła się u mnie na spotify, ale cieszę się jak mysz do sera, że będę miał ją też w trochę bardziej ekskluzywnej wersji.
Multiinstrumentalista i songwriter, dzielący swoje artystyczne życie między Kijowem i Wrocławiem, nagrywa po angielsku, ukraińsku, ale na koncertach podobno świetnie posługuje się językiem polskim, nic więc dziwnego że od jakiegoś czasu trochę u nas o nim głośniej.
Niedługo rusza kolejna trasa koncertowa, będzie więc można na żywo przekonać się o tym jaką atmosferę potrafi wytworzyć dzięki swojej muzyce. Artyści współpracujący z Borówka Music słyną z tego, że zarówno większe kluby jak i malutkie mieszkanka (bo grają też i tak), stają się cudowną okazją do spotkania nie tylko artystycznego, ale i towarzyskiego. Wrażliwość i sztuka z jednej strony, otwartość i entuzjazm z drugiej :) Przepis na koncert, który się pamięta.
Póki co spróbujcie jeszcze płyty!
Jest melancholijnie, nastrojowo, ale przecież choć takiej muzyki jest mało w radiu, to cudowny powrót do piosenek, które niosły jakąś opowieść, miały klimat, a nie jedynie chwytliwy refren i zachwycające riffy. Jest może i kameralnie, jednak na swój sposób bardzo urokliwie.
Miejski folk, w takiej studyjnej wersji mimo podobnego instrumentarium jak na ulicy, czyli gitary, czasem pianina, harmonijki ustnej, podobnej ekspresji, brzmi jakoś bardziej intymnie. Chwilami więcej dzieje się w tle, jest trochę elektroniki, zgrabne chórki, na pierwszy planie jednak zawsze jest ciekawy głos Postmana. Oczywiście może i powoływanie się w tym przypadku na Boba Dylana i innych klasyków, będzie wydawać się górnolotne, ale naprawdę jakich duch mistrza gdzieś się w tym unosi (Waving to the sunrise).
Ulubione? Chyba pogodny Fellini.
Album dostępny m.in na profilu Bandcamp Postmana.
A jak się spodoba, szukajcie informacji o koncertach! Najbliższe zapowiadane macie poniżej, ale mogą pojawić się jeszcze te bardziej kameralne, w domowych warunkach, które podobno są najbardziej wyjątkowe. Jakby co wbijajcie na profil Borówka Music, którzy z tym artystą współpracują:
07.02 - Łódź
08.02 - Warszawa
09.02 - Czosnówka/Biała-Podlaska
10.02 - Świerże/Radzyń Podlaski
15.02 - Poznań
16.02 - Obrzycko
22.02 - Kraków
23.02 - Rzeszów
24.02 - Zabłocie
25.02 - Zabrze
29.02 - Mianowice/Kępno
01.03 - Justynów
02.03 - Bełchatów
22.03 - Lubowo/Przyborowo
23.03 - Ostrzeszów
13.04 - Kazimierz Dolny
18.05 - Chrzypsko Wielkie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz