poniedziałek, 15 maja 2023

Otwórz oczy – Rafał Gębura, czyli poszerzamy naszą wiedzę

Dopisuję do M. parę zdań od siebie na końcu.

Rafała Gęburę, dziennikarza i youtubera poznałam poprzez jego internetowy talk-show „7 metrów pod ziemią”. Jego spokojne, wyważone i kulturalne rozmowy ujęły mnie od razu. Część z tych rozmów znalazła swoje miejsce w książce „Otwórz oczy”.

Autor przedstawia w książce dwudziestu rozmówców; nie z pierwszych stron gazet, ale jakże momentami fascynujących a jego pytania przybliżają nam zarówno samych rozmówców (w dużej ilości ekspertów z doświadczenia) oraz ich pracę, sposób patrzenia poprzez nią na życie. Wywiady z tymi ludźmi są szczere i poszerzają naszą wiedzę.
Dla mnie najtrudniejszą do przeczytania była rozmowa z rzeźnikiem i to jak się traktuje zwierzęta prowadzone na rzeź. Dla mnie to horror. Jak się okazuje dla rzeźnika też. Ten człowiek usiłował zmienić pracę na pokrewną branżę – zakłady mięsne i… nie dał rady, a ja po tym czego się dowiedziałam mocno ograniczyłam spożycie mięsa. I jeszcze… ten człowiek kocha zwierzęta. Warto go posłuchać.

Dużo informacji przydatnych do życia odnajdziemy w rozmowach z policjantem, który walczy z cyberprzestępcami, a który jednocześnie podpowiada jak zabezpieczać przed włamaniami nasze konta internetowe i bankowe albo z pracownikami tel. 112. Informacje jak to wszystko funkcjonuje i co możemy zrobić lub jak pomóc w szybkiej interwencji są doprawdy na wagę złota.

Zobaczymy „klawisza” więziennego od drugiej strony. Czy nasze wyobrażenia o oddziałowym w więzieniu nie rozsypią się w pył, kiedy wysłuchamy jego punktu widzenia, a nie tym co serwują nam książki i filmy kryminalne? O specyficznych zależnościach osadzonego i oddziałowego nie miałam najmniejszego pojęcia. Warto przeczytać.

Z kolejnych rozmów dowiemy się jak poważną chorobą jest depresją i do czego może prowadzić, jak odbierają świat wokół siebie ludzie z autyzmem i co przeżywają w niesprzyjających warunkach albo jak sobie radzą osoby niepełnosprawne z zaspakajaniem potrzeb seksualnych. Dowiemy się również jak są odbierane w naszym społeczeństwie kobiety, które nie chciały zostać matkami i co się może stać, kiedy do tego je przymuszono. Z drugiej strony poznamy historią kobiety, która straciła dziecko i w naszych warunkach, przy naszej służbie zdrowia traciłaby każde kolejne gdyby sama nie zaczęła szukać przyczyn poronienia.

Dla mnie atutem tej książki jest to, że każdy rozmówca ma możliwość mówienia tego co chce powiedzieć, bez przerywania, bez dygresji. Mówi co uważa za słuszne lub niesłuszne, a o czym rzadko się mówi w szerokiej dyskusji, bo albo to temat tabu, akurat w tej chwili „niewygodny” lub o którym społeczeństwo nie wie, bo na co dzień z tym się nie spotyka.

Szczere rozmowy, kontrowersyjne niekiedy tematy pozwalają lepiej zrozumieć rzeczywistość jaka nas otacza, zrozumieć ludzi, którzy borykają się z chorobami i niepełnosprawnościami, poznać punkt widzenia ludzi myślących inaczej niż my albo poznać pracowników niszowych zawodów.

Sama sporo się dowiedziałam z tej książki.

Polecam

MaGa 
 
***
Dla mnie może nie było tu nic odkrywczego, niektóre tematy nawet trochę znudziły (bezpieczeństwo, przesłuchania), ale doceniam pomysł, by poza wyłapaniem najważniejszych treści, dać zawsze jakiś swój komentarz. Mamy więc z jednej strony prowadzącego rozmowy, który się trochę wycofuje, nawet nie popisuje inteligentnymi pytaniami, ale przygotowuje się jakoś do danego tematu, pozwala sobie dodać coś jako post scriptum. Szczególnie w przypadku tematów "kontrowersyjnych", czyli wywiadów z osobami organizującymi pokazy w seks kamerkach, czy zarabiającymi na sponsoringu, wywiadu z osobą nazywającą się nacjonalistką, to ważne by jednak pokazać, że można mieć wątpliwości nawet po rozmowie. Ważniejsza jest bowiem ciekawość, słuchanie, a nie potakiwanie że ktoś ma rację. Sporo tu emocji, czasem niełatwych i to chyba jedyna rzecz, która mi przeszkadzała - dobór rozmów i tematów. Od rzeczy powiedziałbym lekkich, bardziej opowieści o pracy, bo bardzo szczere i bolesne zwierzenia. W sumie może lepiej byłoby je rozdzielić i pokazać jako osobne, bardziej spójne historie, może nawet je rozbudować? Każdy opowiada ile chce, to co wydaje mu się najważniejsze, ale pytań pewnie jeszcze pojawia się sporo. Mimo, że jakoś wciąż nie wciągnąłem się w podcasty, muszę wreszcie trochę to nadrobić i sięgnąć po kanał 7 metrów pod ziemią, posłuchać jak te rozmowy wyglądają, gdy masz nie tylko sam tekst, ale również głos i emocje.
Ciekawe, choć ja wciąż nie jestem fanem takich książek, dla mnie są zbyt pobieżne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz