Otóż gramy o skarby, które są zatopione w wodzie. Pól do penetracji przez nurków jest niewiele, jest więc o co walczyć, trzeba jednak uważać, bo czasem są one w płytkiej wodzie, a czasem w głębokiej i od tego zależy nasza strategia. Jeżeli skarby są płytko, musimy mieć mniej punktów od przeciwnika, jeżeli w głębokiej - więcej. Mając do dyspozycji losowych nurków o wyznaczonej wartości i w określonych kolorach możemy układać ich zgodnie z kolorami skarbów przy kartach z danym polem albo po jednej (dokładając sobie) albo po drugiej stronie (przeciwnikowi). I choć wydaje się to dość proste, a karty zabawne, jak spróbujecie zobaczycie ileż emocji mogą budzić kombinacje z wysyłaniem nurków. Można przegrać praktycznie w ostatnim momencie, choć prawie cały czas wyławiało się większość skarbów. Rzecz bowiem nie tylko w ilości, ale umiejętności wybierania skarbów w określonych kolorach (zwycięzca musi wypełnić 3 z 5 celów). Planować trzeba non stop, tak by nie zostać pokonanym przez element losowości (nie wiesz jakie karty nurków ci dojdą). Rozgrywka wcale nie jest szybka, tym większa jednak frajda! Proste, a takie sympatyczne (o ile nie grasz z dzieckiem, które nie akceptuje negatywnej interakcji i psucia mu planów).
No i cena! To raptem 30 złotych :)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz