Dziś mija 3,5 roku blogowania. I oto w kolejnym miesiącu udało się napisać tyle notek ile dni :) Frajda niesamowita.
Licznik odwiedzin zbliża się do 500 000, a notek nawet nie zauważyłem kiedy zrobiło się ponad 1300.
Po kilku kryzysach i wciąż powracających pytaniach w stylu: co by tu zmienić, Notatnik wkracza w kolejny miesiąc.
I niby to miesiące wakacyjne, a ja jeszcze przed urlopem i to nawet bez jakichś większych planów... Dobrze, że chociaż jest możliwość organizowania krótszych wypadów. Dziś więc mniej kulturalnie, a bardziej krajoznawczo. I nie zapomnijcie zajrzeć do zakładki z konkursami! Do jutra zgłoszenia, a potem kolejne książki wpadną do koszyka. Po notkach o wyprawach weekendowych w okolice Sandomierza, oraz Biskupina, pora na kolejny region. Polska jest piękna!
I tylko żal, że tym razem nie całą rodzinką. Trochę się bałem marudzenia albo kłótni moich dziewczyn, którym charakterki z wiekiem raczej się zaostrzają, ale bardzo miło mnie zaskoczyły. Wyjazd okazał się męczący jedynie od strony fizycznej (upały i intensywność zwiedzania).