Kilka dni temu marudziłem po komedii amerykańskiej "Kac Vegas", która podobno została ogłoszona przez kinomaniaków komedią roku... W międzyczasie obejrzałem jeszcze "Stare wygi" z wygłupiającymi się Travoltą i Williamsem i potwierdza się moje przypuszczenie - widz dla którego jest to robione znajduje się w przedziale 11-19... Może ich to śmieszy? Ale ponieważ szukam czegoś innego sięgnąłem po poleconą komedię francuską z ubiegłego roku. Taaaak! To jest to! Zdecydowanie wolę ten typ humoru.
Nasz bohater jest naczelnikiem poczty w Salon-de-Provence. Ma synka i żonę Julie o skłonnościach depresyjnych, która marzy, by zamieszkać na Lazurowym Wybrzeżu. Philippe pragnie uszczęśliwić ją za wszelką cenę, próbuje więc uzyskać posadę udając niepełnosprawnego. Gdy oszustwo zostanie odkryte za karę zostaje oddelegowany do Bergues, małego miasteczka na północy Francji. I tu zaczyna się komedia pełną gębą - Północ bowiem wszyscy wyobrażają sobie jako zimną krainę, zamieszkaną przez ciemną, ubogą i do tego mówiącą niezrozumiałym narzeczem (cheutimi) ludność (dwa lata tam to prawie jak kalectwo, potem już dadzą mi w nagrodę stanowisko na południu).
Philippe jedzie tam sam, jak na ścięcie i potem towarzyszymy mu w jego "aklimatyzacji". Koncert stereotypów, które musi opowiadać opowiadać znajomym i żonie (bo nie chcą uwierzyć, że nie jest tak źle) jest cudowny (np. słońce wstaje o dwunastej, zachodzi zaraz po siedemnastej). Jest to więc komedia przede wszystkim o ksenofobii, uprzedzeniach, ale też ciepła opowieść o przyjaźni i urokach życia na prowincji gdzie ludzie są życzliwi i serdeczni. To trochę tak jak nasze "U Pana Boga...", ale u nas zdajemy sobie sprawę, że to trochę przesadzone, tu nie ma aż takiej nienaturalności.
Ubawiłem się na tym nieźle, ale jedna uwaga - polecam Wam wersję z lektorem - napisy chyba nie oddadzą tego co stanowi urok cheutimi - w tłumaczeniu to mieszanka gwary śląskiej i dziwnego łamańca językowego :) trailer
Cały film można zobaczyć na platformie iplex.pl
PS Złote globy w tym roku m.in.:
za film, scenariusz, reżyserię, muzykę dla Social Network
aktorka Natalie Portman - należało się
aktor - Collin Firth (za "Jak zostać królem")
aktorka w filmie tv - Claire Danes za "Temple Grandin" - proszę a ja jej nie doceniłem :)
a wiec do obejrzenia w najbliższym czasie "Jak zostać królem" i "Social Network"
Cały film można zobaczyć na platformie iplex.pl
PS Złote globy w tym roku m.in.:
za film, scenariusz, reżyserię, muzykę dla Social Network
aktorka Natalie Portman - należało się
aktor - Collin Firth (za "Jak zostać królem")
aktorka w filmie tv - Claire Danes za "Temple Grandin" - proszę a ja jej nie doceniłem :)
a wiec do obejrzenia w najbliższym czasie "Jak zostać królem" i "Social Network"
Dzięki za opis, chętnie zerkniemy.
OdpowiedzUsuńM.I.T.
Sam fakt, że do tłumaczenia francuskiego narzecza użyli naszej gwary śląskiej po prostu mnie powalił :D ja znam śląski,bogatą kulturę, ale czy mieszkańcy innych miejsc Polski nie uznają przez to tego regionu zacofanym i tym, do którego trzeba jechać 50 km/h (na autostradzie oczywiście) ;)
OdpowiedzUsuńno wiesz? ja tam bym się cieszył bo wynika raczej z tego, że powinniśmy ślązaków uważać za krainę ludzi szczęśliwych, szczerych i serdecznych :) W sumie nie wiem dlaczego - może jakby wzięli górali, akcent wschodni, albo Kaszubów bali się że widz nie chwyci żartu albo nie zrozumie co mówią? Grunt, że film świetny. I broń Boże nie utrwala żadnych stereotypów ale raczej je wyśmiewa...
Usuń