Kurcze, wykonawca kompletnie jest ci nieznany, nawet o nim nie słyszałeś, wydawało ci się, że nie znasz jego twórczości, odpalasz krążek i zdziwienie.
Pierwszy utwór - znasz, drugi znasz, trzeci też brzmi znajomo. Jako to jest? Przecież chyba staje radiowe aż tak często tego nie grają, żeby rzuciło ci się w uszy. Może internet?
A może to kwestia, że gość tworzy muzykę, która jest podobna do innych, bardziej znanych już nagrań? Diabli wiedzą...
Gdy stwierdziłem, że czwarty kawałek, balladowy też kojarzę, to już zdecydowanie znak że trzeba gościowi poświęcić notkę.
Kim zatem jest ten Djo?