Strony

sobota, 21 listopada 2015

ISIS. Wewnątrz armii terroru – Michael Weiss, Hassan Hassan, czyli co wiemy, a czym nas karmią media...

Po powrocie powoli ogarniam wszystkie zaległe sprawy (i mieszkanie), wreszcie może trochę uporządkuję bloga. Przypominam o konkursie z biletami na Hamleta (a wiecie, że w Atlanticu dzień wcześniej Corolian?).
A na dziś kolejna notka Włodka - mocno mnie tym razem zaciekawił. Zobaczcie sami.

Planowałem na dziś zupełnie inną recenzję, jednak gdy świat obiegła wiadomość, że tym razem w stolicy Mali uzbrojeni terroryści wzięli ponad 100 zakładników, nie mam wyboru... Musi być dziś na tapecie książka o ISIS.
Książka tak świeża, że już bardziej nie można! Tematycznie zaś na tyle aktualna, że chyba trudno byłoby sobie wyobrazić, jaki wątek mógłby wywołać większe reakcje we wszystkich miejscach świata. Michael Weiss i Hassan Hassan starają się w przystępny (i bardzo poruszający) sposób przybliżyć nam tę groźną rzeczywistość, która do niedawna wydawała się tylko odległym snem, a tymczasem już nawet nie puka do bram Europy, tylko niestety - zatacza w niej coraz szersze kręgi.

Autorzy wykonali kawał dobrej roboty. Dzięki oryginalnym materiałom pochodzącym z wywiadów z byłymi wysokimi urzędnikami Stanów Zjednoczonych oraz dzisiejszymi bojownikami ISIS stworzyli czytelną analizę tej aktualnie najbardziej niebezpiecznej i w zastraszającym tempie rozrastającej się grupy terrorystycznej świata. Jej członkowie atakują już nie tylko tych nielicznych obywateli świata, którzy z sobie wyłącznie znanych powodów pojawiają się na terenie objętym bezpośrednim zwierzchnictwem tej grupy terrorystycznej, ale też – niestety - w spektakularny - i bardzo krwawy sposób starają się destabilizować nasz świat, co – należy przyznać – coraz lepiej im wychodzi. Nie tylko giną setki, tysiące niewinnych ludzi, ale też Europa, którą znamy, która od dłuższego czasu wydawała nam się stosunkowo bezpieczna, zaczyna trząść się w posadach. Jak długo da radę utrzymać swoją jedność? Jak bardzo ISIS nam zagraża? Czy mamy szansę skutecznie się bronić? Autorzy nie pozostawiają złudzeń - sytuacja jest coraz trudniejsza...
Po przeczytaniu książki zaczynamy rozumieć, co stało u podstaw dzisiejszej ekspansji ISIS, dlaczego jej szeregi coraz częściej zasilają ludzie, którzy jeszcze niedawno byli naszymi sąsiadami czy znajomymi, wreszcie też, dlaczego ISIS publikuje regularnie profesjonalne nagrania dokumentujące brutalne mordy zakładników. Zaczynamy się też zwyczajnie bać, bo jeśli w krótkim czasie ekstremiści przeobrazili się z praktycznie rozbitej grupy irackich powstańców w prężnie działające quasi-państwo dżihadystów, to co będzie dalej?
Zaskakujące, że cały świat, wtórując Stanom Zjednoczonym, uważał do niedawna ISIS za tzw. „trzecią ligę” grup terrorystycznych. Nie minęło wiele czasu, a życie zweryfikowało te poglądy, czyniąc z tych brutalnych terrorystów groźną siłę, zmierzającą do odnowienia w świecie kalifatu muzułmańskiego, który rządziłby się wyłącznie prawem szariatu.
Dzięki książce dowiadujemy się, kim był Abu Musaba al-Zarakawi, prekursor Państwa Islamskiego, śledzimy losy nieuchwytnego bossa Abu Bakra al-Baghdadiego i wielu innych, którzy zdobywali i zdobywają wciąż ogromne wsparcie finansowe i osobowe dla realizacji celów, którym tak bardzo chcielibyśmy zapobiec.

Wychodzi na to, że amerykańska działalność na Bliskim Wschodzie stała się podwaliną tego, co tak groźnie atakuje nas dzisiaj na naszym własnym terenie... Kiedy słyszymy o tym, jak kolejne dziesięć tysięcy uchodźców przez Turcję płynie na pontonach do Grecji, zaczynamy się bać, ilu tak naprawdę jest wśród nich ludzi, którzy chcą nam zrobić krzywdę? Zaczyna się paranoja, choć nie pozbawiona logiki... Jak temu zaradzić? Książka nam nie pomoże akurat w tej kwestii. Czy zatem jesteśmy bezradni? Czy zbliża się koniec naszego świata?
S

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz