Strony

piątek, 13 marca 2015

Wyprawa w głąb interioru - Laurens van der Post, czyli poczuć Afrykę

Seria Terra Incognita wydawana przez WAB od dawna zwraca moją uwagę, choć o ile dobrze pamiętam jak dotąd na blogu pisałem jedynie o "Wytępić całe to bydło", choruję na pewno na Bator i na Horvitza, ale tam jest jeszcze kilka niezłych tytułów. 
Niedawno wpadł mi w ręce kolejny. "Wyprawa w głąb interioru" to literacko-dokumentalna relacja z wyprawy do Afryki. Choć pisana raczej z perspektywy czasu i wspomnienia przelatane są różnymi refleksjami, migawkami z innych przeżyć autora, trudno więc traktować ją jako reportaż, jest w niej coś szalenie ciekawego. To nie tyle obraz czarnego kontynentu, co próba opisania jego duszy, widzianej oczyma białego człowieka. Dżentelmena i nieodrodnego syna imperium brytyjskiego, a zarazem również żołnierza, awanturnika, który patrzy na kolonie trochę inaczej niż biali urzędnicy, siedzący w Londynie za biurkami. To właśnie oni wysyłają go na misję - ma zbadać płaskowyż Nyika i masyw górski Mlandżi (obecnie Malawi). Nie dowiemy się dokładnie w jakim celu, bohater dokładnie też nie wyjaśnia nam tych detali. Czym więc jest jego opowieść jeżeli nie dokumentalną relacją z wyprawy? 


Fajnym wprowadzeniem do lektury jest bardzo ciekawy wstęp napisany przez tłumaczkę - p. Dorotę Kozińską. Przybliża ona nie tylko postać autora, ale również jego charakter i styl pisania, w pewien sposób daje nam wskazówki jak czytać ten tekst. Van der Post urodził się w Afryce, znał więc ją dość dobrze, bardzo emocjonalnie przeżywał jej problemy, nigdy jednak nie stracił też perspektywy białego, który stawia się trochę ponad Afrykańczykami. Choć pisze dla swoich krajan, nie czuć żeby się wywyższał, ale pewne rzeczy uważa za oczywiste, nie warte komentowania. Pewnie też wiele rzeczy ubarwia, ale tego co jest, a co nie jest prawdą w stu procentach nie stwierdzimy. Nie odbiera to jednak tej powieści dziwnego uroku.

To opowieść trochę egzaltowana, pełna dygresji i rozważań, różnych wspomnień, które nie mają nic wspólnego z Afryką (np. wojenne doświadczenia z Azji), a raczej mają pokazać stan psychiczny, duchowy w jakim się autor znajdował. To trochę przeszkadza w lekturze, ale powoduje, że staje się ona pełna niuansów, odcieni, rzeczy których raczej się domyślamy, dotykamy ich jakby mimochodem. Najciekawsze jest to, że ten tekst odbieramy zupełnie inaczej niż liczne opisy i reportaże podróżników z Afryki - dziki ląd, który zmienia się pod wpływem działalności białego człowieka, cywilizuje się, powoli zanikają (choć nie do końca) np. zabobony, czy okrutne zwyczaje. U Van der Posta to raczej biały człowiek staje się inny, otwiera się jakby na zupełnie inny rytm życia, inne wartości. To doświadczenie nie tyle egzotyki, a raczej zachłyśnięcie się przestrzenią, bliskością i pięknem dzikiej natury. Czuje się, że on kocha tą ziemię i ludzi, którzy tu żyją, ma do nich ogromny szacunek. 

Nie czyta się tego szybko, ale raczej smakuje powoli. Tu nawet nie kolejne etapy wędrówki są najbardziej istotne, a raczej wczucie się w ten klimat. Pięknie, poetycko napisane! I równie dobrze przetłumaczone.

8 komentarzy:

  1. Od dawna mam ochote na te ksiazke. Jesli interesuje Cie Afryka z perspektywy kogos, kto sie tam urodzil, to polecam Petera Godwin'a, jesli jeszcze nie czytales oczywiscie, przede wszystkim "Mukiwa: A White Boy in Africa" (w Polsce chyba nie wydane), oraz rewelacyjne "Gdzie krokodyl zjada Slonce" ("Strach" jest swietny ale straszny).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapisane, ta lista robi się coraz ciekawsza, bo mam ochotę w tym roku powtórzyć sobie "Jądro ciemności" i sięgnąć też po jakichś autorów z Afryki. No i kolejny Lindqvist czeka - tym razem o Australii

      Usuń
    2. To tu polecam Chimamanda Ngozi Adichie (Nigeria), Binyavanga Wainaina (Kenia), Taiye Selasi (Ghana; ta autorka chyba jeszcze nie tlumaczona na polski, a szkoda, bo "Ghana Must Go" to bardzo dobra powiesc). Jest jeszcze Alexandra Fuller wydawana przez Czarne, o ile dobrze pamietam. Milych lektur zycze!

      Usuń
  2. "Dziwny urok" bardzo mnie zaintrygował :) Chętnie przeczytałabym tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zachęcam zatem!
      i dwa linki na zwiększenia apetytu
      http://cyfroteka.pl/ebooki/Wyprawa_w_glab_interioru-ebook/p02016544i020
      http://www.polskieradio.pl/9/29/Artykul/1320021,Ksiazka-na-swieta-Historia-wyprawy-w-glab-Afryki

      Usuń
  3. O, widziałam księgarni, odłożyłam, bo wybrałam nową Tove Jansson, ale muszę wrócić po to.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawie. Chyba będę musiał się zaopatrzyć w tę pozycję. :)

    OdpowiedzUsuń