Strony

wtorek, 27 listopada 2012

GARS - Grozy absolutu, rewizja symboli, czyli niczym bomba w skrzynce pocztowej

W dzisiejszych czasach okazuje się, że można znaleźć całkiem ciekawe pomysły na promocję swej twórczości. Przecież nie każdego stać na wyłożenie kasy by duże sklepy wykładały Twoją płytę/książkę na półki, nie każdy ma szczęście do dużego wydawnictwa, który zechce zainwestować w promocję. Ale od czego pomysłowość. Blogów ci u nas więcej niż pism muzycznych. Dziś ze zdumieniem odkryłem w swej skrzynce przesyłkę od zespołu GARS. Nie znam chłopaków, ale pomysł uznałem za tak fantastyczny, że nie mogłem nie poświęcić im jednej notki - może ktoś jeszcze zainteresuje (podobnie jak ja) się ich muzą. W ubiegłym tygodniu ukazała się właśnie ich druga płyta - "Grozy absolutu, rewizja symboli". Te kawałki, których mogłem wysłuchać pokazują, że chłopaki grać umieją i warto wydać te kilkadziesiąt złotych, by dać im szansę na dalsze granie. Tekstowo też jest niegłupio, powiedziałbym i aktualnie i przewrotnie (poniżej próbki). To nie tylko wrzask i wylanie frustracji, ale i czasem przestroga by tym co wrzeszczą (szczególnie twierdząc, że robią to w naszym imieniu) specjalnie nie ufać. I to mi się podoba.

 
Sami swoją muzę określają jako  melancholijny post hardcore z trójmiasta. Jest różnorodnie - muzyka momentami bardzo się rozpędza i nabiera mocy, ale nie brak też fajnych partii bliższych rock-operom. Muzycznie dominują oczywiście gitary, ale można wychwycić też altówkę(?), jest sporo elektroniki. Gdyby nie wokal to skojarzenia miałbym np. z niektórymi rzeczami Sweet Noise, Biohazard. 
Wściekłość. Ale i frustracja. Agresja. Ale nie tak by wzywać do rzucania kamieniami, lecz pobudzać do myślenia, do działania, by wyrwać z marazmu. I muzycznie świetnie te teksty z muzyką współgrają. Może chwilami zbyt to wszystko pretensjonalne, nadęte do granic możliwości, patetyczne, ale no tak im wyszło - wszystkie teksty są "zaangażowane" społecznie. Taki pomysł na album? Ciekawe też co oznaczają numery (zamiast tytułów) w poszczególnych utworach. Może kojarzycie wszystkie wskazane daty? 120399, 271005, albo 260112. W przypadku kapel grających u nas na pograniczu metalu i rocka śpiewanie tylko po polsku to wcale nie oczywistość, więc i za to spory plus.     
Dobre brzmienie, fajna muza, dobrze wykorzystane pomysły na obecność gości (wokalistek). Mimo, że pewnie można by znaleźć jeszcze miejsca, do których można by się przyczepić (chwilami drażnił mnie np. troszkę wymuszony wokal) to jakość tego materiału na pewno nie jest amatorska. To rzecz, którą spokojnie można porównywać nie tylko z tym co ukazuje się u nas, ale i za granicą.
Trzymam kciuki chłopaki za ciąg dalszy. Jak będę przy kasie skuszę się pewnie na oryginał płyty, ale dzięki za przesyłkę. Zaskoczenie, ale bardzo pozytywne. Materiał będzie "chodził" u mnie nie raz. 
Jeszcze raz brawa za pomysł na promocję materiału, ode mnie spory plus za ten materiał. A jeżeli ktoś chce dowiedzieć się więcej o zespole zapraszam na ich stronkę.
 
To jest pewne, że ten układ chyli się ku upadkowi,
całe miasto wrze jak kocioł, bruk rozgrzany do białości.
Polityka gdzieś za rogiem wybija tutaj studzienkami,
co dom, co ulica, inna tożsamość się rodzi.

Kiedyś jedno wspólne miasto – teraz dwa wrogie narody.
Wiele wieków obok siebie dziś nikogo nie obchodzi.
Każdy twierdzi, że jest w domu i obcego nie chce gościć,
każdy twierdzi, że to z zemsty, „za to nie da się przeprosić”.
Coraz więcej brutalności podsycanej sabotażem,
sąsiad przeciw sąsiadowi, jakieś wojsko tuż za miastem.
Jak odmówić kuzynowi, który chce, bym się przyłączył,
pomścił godnie imię ojca, pochodzenie udowodnił?
I godzina policyjna niczego nam nie zmienia,
połowa z tych chłopaków zeszła z nami do podziemia.
To miasto jest nasze, nikt go nie podzieli,
odbudujemy je najwyżej na spalonej wojną ziemi.
Dziś ogień czerwienią rozlał się ze wschodem.
Pierwszemu za mym progiem wypaliłem Mołotowem.
Czy to skutek czy przyczyna – tego nikt z nas nie pamięta,
każda piędź tej ziemi na wieki jest przeklęta.
Kości zostały rzucone.

Alterglobaliści wszystkich państw,
Alterglobaliści wszystkich narodów,
Alterglobaliści wszystkich miast,
Alterglobaliści wszystkich zawodów,
podnieście się
podnieście (sztandar)
Mieszkańcy domów na kredyt
Wyguglujcie mądre słowa,
Napiszcie manifest w łordzie,
Ogłoście wszystko na fejsbuku.
Wgrajcie muzykę w ajpody,
Zwołajcie wiec przez ajfony,
Wszyscy ubierzcie adidasa,
A na wiec zabierzcie prowiant nestle
I sztandar mejd in czajna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz