Strony

piątek, 28 czerwca 2024

Tomek i Opelele. Droga Smoka - Błażej Kronic, czyli łatwiej walczyć z potworami niż z...

Wakacje się zaczęły i mi jakoś w tym samym czasie wpadło w łapki trochę książek dziecięco-młodzieżowych. Leci więc do Was kolejna. Przygoda i magia - to połączenie które młodzi czytelnicy lubią, choć pewnie woleliby dostać zamkniętą historię, a nie jedynie jej początek. Pytanie jak długo trzeba będzie czekać na dalsze historie osadzone w świecie siedmiu królestw. To świat, który jest tuż koło naszego, ale trzeba być wybrańcem by potrafić do niego przejść. Tomek wydaje się właśnie nim być, a jeżeli dzięki temu, że wypełni w tym świecie pewną misję, uratuje życie i zdrowie taty chorującego na nowotwór, to nic nie wydaje mu się zbyt trudne. Nawet jeżeli czasem się boi. I nawet jeżeli musi zataić przed rodzicami wszystko co z misją jest związane.

Przecież gdyby wiedzieli, zaraz by mu wszystkiego zabronili, a on po prostu chwyta się tej ostatniej szansy jaką widzi. Ze względu na chorobę ojca przeprowadzili się poza miasto, musiał zostawić przyjaciół i czuje się trochę samotny, jednak od pierwszej chwili obecności w nowym domu, czuł że to nie jest miejsce zwyczajne. Właściciele, którzy sprzedali im dom, w sekrecie zdradzili mu jedynie troszkę, sugerując że wkrótce pozna opiekunkę i to ona opowie mu całą resztę.


 

Kim jest tytułowa Opelele? Duchem? Wróżką? Mimo niepozornych rozmiarów może zapewnić chłopcu nie tylko poczucie bezpieczeństwa, ale i powoli uczyć go jak ma szukać w sobie pokładów mocy, która może mu pomóc w wykonaniu misji. Najtrudniejsze okazują się dla niego nie tyle same przygody, trudności jakie przyjdzie mu pokonać, czy niesamowite zdarzenia w tym drugim ze światów, najtrudniejsze okazuje się... zachowanie sekretu. Bo przecież tak bardzo kusi, by choć troszkę opowiedzieć o tym co przeżył, pokazać przyjaciołom jak bardzo jest odważny.

Zdecydowanie książka raczej dla młodszego czytelnika. Fajne jest to, że autor nie chciał jedynie wypełnić kart książki jakimiś ekscytującymi zdarzeniami i niesamowitymi stworami, ale sporo miejsce poświęca trudnym emocjom jakie przeżywa chłopiec. W realnym świecie, wcale nie jest mniej powodów do lęku, niż w tym magicznym, a może jest ona nawet trudniejszy gdy czujemy się kompletnie bezradni. Gdyby to było takie proste - pokonujesz przeciwności, wykonujesz zadania, a w nagrodę twój największy koszmar może minąć. 

Nie znając ciągu dalszego strasznie trudno dokonać jakiejś oceny, udzielić rekomendacji. Na pewno zaciekawia, szkoda jednak, że na ciąg dalszy trzeba będzie pewnie trochę czekać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz