Strony

piątek, 20 października 2023

Kaskadia, czyli losuj, dokładaj, wygrywaj

W krótkim okresie czasu udało się poznać dwa naprawdę sympatyczne tytuły gier, więc mimo że wciąż nie zrobiłem zakładki ze wszystkimi tytułami o których napisałem, dokładam do listy kolejny.

Na początek Kaskadia. Kafelkowe szaleństwo, ale nie ma jednej wielkiej mapy jak choćby w Carcassone, nie ma też jednej, powtarzającej się strategii. Każdy z graczy (maks 4) buduje własne terytorium i potem zasiedla je różnymi stworzeniami. Ameryka Północna zapewnia nam bogactwo możliwości, choć ty akurat zdecydowano się na ograniczony zasób kilku terenów i kilku zwierzaków. 

Co ważne jednak, to wcale nie sprawie, że kombinowania nie będzie i nie chodzi jedynie o element losowy. Tu trzeba nieźle się nakombinować i przemyśleć (a potem modyfikować) strategię.

Gra jest na pewno propozycja dla całej rodziny, element interakcji to jedynie podbieranie przez graczy przed tobą, kafelków i zwierzą, które sobie zaplanowałeś, nie powinno być więc wielkich dramatów. Jedynym problemem, ale może on powodować dyskusje nie tylko wśród dzieci, ale i dorosłych, to dokładne wytłumaczenie zasad z punktacją. W każdej grze może być to coś innego, bo tak jak np. w Sagradzie losujemy karty z tym co będzie punktowane - najwięcej zwierząt obok siebie, a może w linii prostej, a może koniecznie sąsiadujących z innymi... 

Przykładowe wylosowane zasady punktowanie (cele)

Do tego oczywiście punktowane będą nasze tereny - im więcej pól danego terenu - gór, lasów, jezior, prerii, bagien - obok siebie tym lepiej. Sama rozgrywka jest dość szybka - zawsze do wyboru mamy 4 kafelki i 4 zwierzątka połączone w pary, jeżeli nie chcemy brać konkretnej pary, możemy próbować to modyfikować, ale to kosztuje dodatkowe znaczniki, które musimy najpierw zdobyć. 
Wybrany kafelek i zwierzę dokładamy do układanej przez siebie mapy. Myślicie że to takie proste? O nie? Każdy kafelek ma wyraźne oznaczenie jakie zwierzę może się na nim znaleźć (czasem tylko jeden gatunek), a w dodatku cały czas musisz mieć w głowie zakładane przez siebie końcowe cele. Nastawiać się na łososie, myszołowy, niedźwiedzie, lisy, czy jelenie? Czasem musisz zmienić plany, jeżeli widzisz, że inni gracze mocno inwestują w jakąś strategię, bo to oznacza, że będziesz miał mniejsze prawdopodobieństwo wylosowania danych zwierząt (bo wszyscy je chcą). Może więc inne?
Dość szybkie - ok 30 minut, z czytelną punktacją na koniec, niby mało skomplikowane, ale daje też frajdę. No czego więcej chcieć od gry? 
Niby 10+ ale chyba nawet jest jakiś tryb uproszczony punktacji do grania z młodszymi.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz