Strony

środa, 13 kwietnia 2022

Seanse dziwaczne, czyli Przedostatni i To już koniec

No tak, czasem trafi się na film, z którym nie bardzo wiadomo co zrobić. Może i czasem jest klimat, pomysł, coś wizualnego, ale scenariusz przypomina sen wariata i zastanawiasz się czy ktoś poza reżyserem kuma o co chodzi albo czy kogoś poza nim to bawi.
Przesadzam? Może ciutkę, ale do tych tytułów raczej wracać nie chcę, nawet w towarzystwie kogoś kto uważa, że są wybitne i będzie mi zwracał uwagę na detale.

Przedostatni do ponad 2.5 godziny wizji w Kafkowskim stylu, podkręcone jakimś surrealizmem rodem z mrocznej wizji szpitala psychiatrycznego, z którego nie można się wydostać. Dziwne postacie, labirynt, trudne do rozgryzienia zasady funkcjonowania - gdy bohater tam trafia początkowo ma nadzieję, że to jedynie jakieś zaburzenie jego dnia, obowiązków, potem zamienia się to w koszmar.


Nie bardzo wiem czemu ktoś przyrównał to do Alicji w Krainie Czarów - czyżby chodziło o niektóre z postaci, jak choćby bliźniacy? Niewiele tu bajkowości i kolorów. Wszystko tonie w mroku, szarościach, brązach. A zaczyna się od tego, że inspektor spisujący wodomierze, trafia do budynku, z którego potem nie potrafi wyjść. A kolejne drzwi i korytarze okazują się coraz większym koszmarem.
Wizualnie i koncepcyjnie ciekawe, ale raczej dla najbardziej wytrwałych. Ledwie dałem radę.


To już koniec jest dużo lżejszy, ale też chwilami zastanawiasz się: o co biega. Bohaterka razem ze swoim dziecięcym alter ego, wyrusza w miasto by przeżyć ostatni dzień życia. Nie, nie... Nie tylko swój. Po prostu nad ziemię nadciąga katastrofa i wszyscy już o tym wiedzą. Dla każdego jest to więc okazja, by jakoś uporządkować swoje życie. Jeden chce odlecieć przy narkotykach, inny poukładać swoje relacje z bliskimi, może uprawiać seks - co człowiek to inny pomysł. I trzeba przyznać, że te dialogi i sceny chwilami są nawet zabawne, tyle że to moim zdaniem ciut mało na film, który trwa półtorej godziny.

Ot, ciekawostka w sosie psychoanalityczno, newage'owskim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz