Strony

wtorek, 1 lutego 2022

Fatalista. Singerowska historia w V aktach, czyli życiowy dogmat?


Tytułowy fatalista, Beniamin, to człowiek, który za ulubionym filozofem Spinozą wyznaje pogląd, że naszym życiem nie rządzi przypadek a to co nam się przytrafia jest tym co powinno się zdarzyć. Wszystko wokół nas jest połączone związkiem przyczynowo-skutkowym, wobec tego każde obecne zdarzenie jest nieodwołalne z powodu wcześniejszych przyczyn. Jego postrzeganie świata i swada z jaką to przedstawiał zawróciło w głowie nie tylko jego żonie Lei, ale i części ówczesnej bohemy warszawskiej, w której obracała się Lea.

Poznajemy ich przy szabasowej kolacji, która tym razem nie przebiegnie tak jak zwykle, bo choć Beniamin spóźnił się (jak to ma w zwyczaju) to tym razem na kołnierzyku koszuli i na policzku ma ślady szminki. Wobec tego dzieci – wbrew wcześniejszym regułom – mogą wyjść na podwórko, a dorośli muszą ze sobą poważnie porozmawiać. Jednak atak Lei zostaje odparty stwierdzeniem, że i ona nie siedziała w domu i nie gotowała potraw na szabasową kolację, bo była widziana w kawiarni z jakimś ułanem. Podczas ich sporu poznajemy bliżej ich sposób myślenie, przyczyny, które skłaniały ich do takich czy innych poczynań i jednocześnie uśmiechamy się oglądając starcie fatalisty, który jest może i tolerancyjny, ale nie wobec romansów żony i Lei - osoby, która wierzy, że wolna wola jest oczywistością i ona z niej nie zrezygnuje. Tym bardziej, że jest ona motorem rozwoju kultury i sztuki. Ich starcie staje się zalążkiem wspomnień z młodości, ale także traum ich rodzin po I wojnie światowej, różnic postaw wobec jej wyniku. A tu już na horyzoncie czai się kolejna wielka wojna, już dochodzą głosy o możliwych konsekwencjach jakich może się spodziewać kolejne pokolenie Żydów.

W miarę kolejnych odsłon robi się coraz bardziej mrocznie a rozmówcy gorzko rozważają egzystencję człowieka, bo jeśli nic nie dzieje się przypadkowo to jedyną wolnością człowieka jest zrozumienie, że tak być musi. Tylko jak to przyjąć do własnej świadomości? Każde z nich próbuje tego dokonać na swój sposób jednocześnie przeżywając własne dramaty i po raz kolejny próbując uchronić najbliższych przed okrucieństwem wojny.

A kiedy już ona przeminie i jednym z ocalałych okaże się Beniamin, to nietrudno zrozumieć jego pustkę w sercu i pytanie czy jest sens żyć w samotności kiedy ze wszystkiego co kochał i miał pozostały jedynie trupy i zgliszcza? Czy rozmowa z Golbergową tchnie w niego wiarę, że choć żona Lea i synowie nie żyją, choć Dora, kochanka, zaginęła bez wieści, to może choć ocalała córka, którą z nią miał? Czy ten fatalista zrozumie, jak ważne jest to, że pozostał przy życiu?

Piękną kreację stworzyła Magdalena Czerwińska (Lea) – kobieta, matka, żona, kochanka. W każdej odsłonie wyważona, delikatna, rozważna. Grała taką piękną, kobiecą nutą nawet w konfrontacjach z kochanką męża, ułanem czy poetą. Doskonałym partnerem Lei jest Robert T. Majewski jako Beniamin. W niezakłamany sposób przechodzi przez zmienne stany emocjonalne bohatera, dalej pozostając sobą. Bardzo podobała mi się Anna Gajewska jako Dora – komunistka oraz Anna Gorajska jako wzruszająco pragmatyczna Goldbergowa. Sławomir Grzymkowski jako Ułan i Piotr Siwkiewicz jako Poeta byli świetnym dopełnieniem głównych bohaterów.

Na odrębną uwagę zasługują dzieci, które grały na scenie: Alicja Warchocka (Aurora), Jakub Strach (Abram) i Liam Culbreht (Kubek). Grały tak realistycznie, bez tremy i tak bezpośrednio jakby na scenie spędziły całe życie. Myślę, że warto zapamiętać te nazwiska.

Polecam

MaGa

Teatr Narodowy – Fatalista. Singerowska historia w V aktach
Autor: Tadeusz Słobodzianek
Reżyser: Wojciech Urbański
Scenografia i kostiumy: Joanna Zemanek; asyst.scen.: Adrianna Gołębiewska
Choreografia: Jarosław Staniek; ruch scen.: Katarzyna Zielonka
Oprac. muzyczne: Wojciech Urbański
Światło: Paulina Góral
Projekcje: Stanisław Zaleski
Obsada:
Magdalena Czerwińska (Lea), Robert T. Majewski (Beniamin), Sławomir Grzymkowski (Ułan), Anna Gajewska (Dora), Piotr Siwkiewicz (Poeta), Anna Gorajska (Goldbergowa), Jakub Strach (Abram), Liam Culbreth (Kubek), Alicja Warchocka (Aurora)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz