Strony

wtorek, 14 maja 2019

Łatwy Hajs. Kryształowi 2 - Joanna Opiat-Bojarska, czyli cienka granica

Pamiętacie pierwszy tom serii o Kryształowych, czyli funkcjonariuszach Biura Spraw Wewnętrznych Policji? Pisałem o nim tu. 
No to dziś ukazuje się ciąg dalszy (i to jeszcze nie koniec!). Joanna Opiat Bojarska kontynuuje ostrą jazdę. Nie chodzi jedynie o akcję, ale również o język, styl życia bohaterów, ich upodobania. Nie są to na pewno przeciętniacy, kręci ich mocne tempo życia, nie bardzo nadają się na ojców, czy mamusie, które spokojnie siedzą w domciu, zapominając o pracy zaraz po odejściu od biurka. Motywowani pragnieniem osiągnięcia sukcesu, zakończenia jakiejś sprawy, awansu, gotowi są naprawdę na wiele. I nie zawsze chodzi jedynie o czas prywatny i ponadnormatywne zaangażowanie. Czasem i nieuczciwe metody są dobre, jeżeli mają doprowadzić do celu.
Generalnie można odnieść wrażenie, że policjanci cały czas walczą nie tylko z przestępcami, ale i między sobą, z przełożonymi, z kolegami, wszędzie węsząc jakieś podłożone świnie, układy, łapówkarstwo, zdradę. Dlatego są nieufni, kombinują, grają jedynie do swojej bramki, czasem nie do końca uczciwie. Jak wygrają, zbiorą oklaski i nagrody, bo i przełożeni natychmiast przypiszą sobie ich sukcesy. A jak im się noga powinie? Cóż... Wtedy gorzej.


O ile w pierwszej części sporo miejsca poświęcone jest wydziałowi specjalnemu, w którym pracował Paweł "Driver", to teraz dzięki rozpracowaniu jednego z kolegów, dostał wymarzony etat kryształowego. Jako pies na psy ma ścigać wszelkie nieprawidłowości wśród tych, z którymi wcześniej się uczył, z którymi pracował. Nic dziwnego, że szybko wokół niego zrobiło się pusto, dawni znajomi się poodwracali, a i na wymarzone rajdy samochodami nie ma z kim jeździć. Rozpieprzone życie prywatne, no i pracy też nie za wesoło, bo i tam nie wszyscy go kochają i ufają. Skupia się więc na sprawie, która ma udowodnić jego wartość, jeszcze nie wiedząc z jak trudnym przeciwnikiem przyjdzie mu się zmierzyć.
"Łatwy hajs" pokazuje nam jak łatwo niektórzy policjanci przekraczają cienką granicę między dobrem a złem. Korzystając z informatorów, wchodząc w pewne środowiska i będąc trochę poza kontrolą przełożonych, niejeden raz narażeni są na pokusy, by stosować jakieś układy (ja przymknę oko w zamian za info), czy też zabawić się przy okazji za nie swoje pieniądze. A to wciąga. Narkotyki, alkohol, kluby go-go, panienki... Nawet koledzy specjalnie tego nie potępiają, może jedynie czasem zazdroszczą. Jedyny problem to ci cholerni kryształowi. Jak pracuje ten wydział wewnętrzny, tropiący nieuczciwych gliniarzy i czy łatwo jest udowodnić takie sprawy? Zobaczcie sami.
Ciekawe w tej serii jest to, że tu nie ma tak do końca pozytywnych postaci, każdy ma coś tam za uszami, jedni mniej lub więcej. Driver choć idealista też nie zawsze przecież trzyma się prawda, korzystając z tego, że niby więcej mu wolno. Aż żal czytać jak czasem ci uczciwi, ambitni, zaangażowani, jak młody policjant prowadzący śledztwo w sprawie morderstwa Ukrainki, są gnojeni i temperowani, bo komuś tam mogą nabruździć.   
Sporo wątków równoległych, przeplatających się ścieżek różnych postaci (niektóre pewnie poznamy lepiej w kontynuacji), trochę ostrego seksu, wulgarności. Jeżeli ktoś nie lubi instrumentalnego traktowania (z obu stron w relacjach męsko-damskich) pewnie będzie kręcił nosem na różne sceny i dialogi. No ale w końcu tyle jest "grzecznych" powieści, że jak się trafi taka mniej grzeczna, kipiąca testosteronem, może warto jej dać szansę.
Niezłe tempo i zdecydowanie wciąga, choć chyba jednak wolę kryminały z zamkniętą historią. Tu jednak finał zwykle pozostawia mnie z niedosytem, bo znowu ileś miesięcy będę czekał na ciąg dalszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz