Strony

wtorek, 8 listopada 2016

Idealna - Magda Stachula, czyli ktoś inny ma plan na twoje życie

Co prawda w tej chwili jakoś wpadłem w bardziej kobiece, obyczajowe klimaty, ale kryminałów i rzeczy trzymających w napięciu nazbierało mi się do opisania przynajmniej kilka, więc znów trzeba zrobić jakiś kilkudniowy cykl. Wytrzymacie? Jakby co to pamiętajcie też, że do wygrania mam w tej chwili trzy egzemplarze Jacka Przypadka!

Zaczynamy od świetnego debiutu - jak ja lubię takie niespodzianki. Zachwycamy się thrillerami psychologicznymi zza oceanu, a swoich chyba nie bardzo potrafimy docenić. A chwalić jest za co! Dobry pomysł, wciągający klimat - już kilka kolejnych osób, do których trafił ode mnie ten tytuł potwierdzają moją opinię! Może chwilami pomysł na popadającą coraz bardziej w obłęd kobietę przypominał ten rollercoaster, który kiedyś zafundował mi Lemaitre, ale przecież nie jest to plagiat, czytałem to z dużą ciekawością... A zresztą porównania do przewrotności tego Francuza można traktować jako kolejny komplement dla autorki.
Zaczyna się bowiem wcale nie kryminalnie, raczej obyczajowo - ot obrazki z życia małżeńskiego, gdzie nie brakuje kryzysów i sygnałów wypalenia, obok jakieś historie zwyczajnych ludzi, których próbujemy jakoś umieścić w sąsiedztwie, oczekując, że wszystkie te klocki układanki jakoś się połączą.


I owszem, nadzieja ta jest słuszna, ale Magda Stachula przygotowała dla nas trochę niespodzianek. Przewracamy kolejne strony i wciąga nas to wszystko coraz bardziej. Nawet gdy sobie pewne rzeczy poukładamy, będziemy się domyślać sensu tego co było na początku, motywacji poszczególnych osób (czworo bohaterów i każdy opowiada wszystko z własnego punktu widzenia), to i tak trudno przewidzieć finał (przynajmniej mi się nie udało). Jak to mówią: co z tego, że wiesz kto, skoro nie wiesz czy go złapią? Domyślamy się: kto, co i dlaczego, ale do cholery czy ten makabryczny plan się uda?

Najbardziej skupieni jesteśmy chyba na Anicie, jej sytuacja wydaje się nam najbardziej dramatyczna. Sielankowy początek małżeństwa szybko się kończy, gdy okazuje się, że mają z Adamem kłopot z zajściem w ciążę. Kolejne próby przynoszą coraz większą frustrację, oboje oddalają się od siebie. Ale dzieje się coś jeszcze - Anita ma coraz większą depresję, wokół niej zaczynają się dziać dziwne rzeczy, sama zaczyna podejrzewać się o urojenia i chorobę psychiczną. Jej ratunkiem staje się internet i podglądanie innych ludzi przez kamery miejskiego monitoringu (nawet nie wiedziałem, że są strony gdzie można oglądać na żywo codzienną trasę pokonywaną przez tramwaje). Siedzi całymi dniami w domu, a mąż, który coraz bardziej się z nią męczy, coraz chętniej wychodzi z domu. Efekt jest łatwy do przewidzenia, ale jak wspominałem tu nic nie jest tak oczywiste i przypadkowe, jak by się mogło wydawać na początku. 

Niespecjalnie chyba uda się polubić którąkolwiek z postaci, żadna nie jest idealna, ale to właśnie czyni je ciekawszymi, pełnymi życia i emocji. Może i mniej pasowała mi do całości czwarta z postaci - tajemniczy malarz, ale rozumiem, że autorka chciała jakoś dodać całości tempa i nutki sensacji na końcu, by finał wydawał się mocniejszy. Wyszło nieźle, choć chyba nawet wolałbym, żeby wszystko pozostało w mrocznej, mglistej atmosferze domysłów, podejrzeń i negatywnych emocji, które zawładnęły bohaterami. 
"Idealna" to świetny thriller psychologiczny, w którym zwyczajne, ludzkie marzenia o szczęśliwej rodzinie, zderzają się z determinacją, zazdrością, pragnieniem zemsty, poczuciem krzywdy. Czy przeszłość można wybaczyć i zaleczyć? 
Naprawdę czyta się z ogromną przyjemnością. Świetny debiut Magdy Stachuli – warto obserwować to nazwisko!

5 komentarzy:

  1. Już jakiś czas temu stwierdziłam, że polscy pisarze są świetni☺ Ta powieść jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. na pewno nie mamy się czego wstydzić. W przypadku zagranicznych autorów pamiętajmy, że spora część sukcesu powinna być też wydawnictwu i tłumaczowi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta powieść coraz bardziej mnie intryguje. Lubię sięgać po książki jakkolwiek poruszające problem macierzyństwa czy pragnienia posiadania dziecka, zatem sięgam po nie niemalże w ciemno. Skoro "Idealna" jest naprawdę intrygującą historią, to MUSZĘ ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tu ten wątek będzie bardzo silnie zaakcentowany!

      Usuń
  4. Od dawna mam tę książkę w planach :)

    OdpowiedzUsuń