Strony

wtorek, 22 października 2013

Kryptonim Shadow Dancer, czyli za jaką cenę. I Konkurs z Jo Nesbo

Filmów o Irlandzkiej Armii Republikańskiej i konflikcie jaki toczył się przez długie lata mieliśmy już sporo. Na różne sposoby pokazywano nam argumentację obu stron (częściej stając po stronie Irlandczyków) w dramatach, thrillerach politycznych, filmach sensacyjnych, a nawet w romansidłach. Czasem więc człowiek zastanawia się co jeszcze można w tym temacie nowego opowiedzieć.
Spodziewałem się emocji, napięcia, a dostałem dramat, któremu bliżej raczej do kina psychologicznego. Niby wszystko jest jasne - kobieta współpracująca z IRA zostaje złapana przez Brytyjczyków i zmuszona szantażem do współpracy. Od tego dnia zaczyna się jej podwójna gra - pełna strachu i dylematów (i to jest tu najciekawsze). Co mówić służbom specjalnym, by nie przyczynić się do złapania kogoś z bliskich (jej bracia też są w IRA), a jednocześnie jak wypełnić swoje zobowiązania by uniknąć więzienia.
Z jednej strony grozi jej długi wyrok (choć bardziej przekonał ją los syna, którego miano zabrać do domu dziecka), ale z drugiej strony przecież jest świadoma tego, że samo podejrzenie o współpracę, oznacza w IRA natychmiastową likwidację. Strach i jej uczucia są tu na pierwszym planie, same akcje obu stron są jakby w tle, zresztą mam wrażenie, że w ogóle sporo tu dość schematycznego rysowania postaci (oprócz bohaterki i jej agenta prowadzącego, który próbuje ją chronić) i środowiska. Nawet w samym rozwoju wydarzeń brakuje troszkę prawdopodobieństwa...
Film nie jest więc bez wad, nie zwraca na siebie uwagi niczym szczególnym. To kameralny dramat i warto przyglądać się dwójce głównych bohaterów, a nie detalom. Rzadko kiedy zdarza się film na temat tych wydarzeń pokazujący tak rozłożone akcenty - trudno tu jednej ze stron kibicować bez zastrzeżeń. Udało się pokazać dylematy i zaplątanie w cholernie skomplikowane schematy i powiązania, z których trudno się wyrwać...
Kilka rzeczy gdzieś w głowie też zostaje - jak choćby sam początek filmu i metody "przekonywania" (sami nie wiemy czy wierzyć w przedstawione tu dowody). Pytania, które sobie w trakcie stawiamy: co zdecydowała, czy udaje, czy też dodatkowo się zakochała w swym "opiekunie"? No i końcówka... Która daje trochę po głowie.


***************************************
Obiecywałem sobie na pewien czas dać spokój z konkursami, ale różne okazje same wpadają w ręce, więc jak tu się z Wami tym nie podzielić.
Dziś udało się zajrzeć na konferencję prasową poświęconą premierze 10 książki z przygodami Harry'ego Hole - Policja już od jutra w wersji papierowej, a jako audiobook już od kilku dni w audiotece. A ponieważ jak pamiętacie moją notkę o Karaluchach, Nesbo bardzo mi przypadł do gustu (w wersji audio kapitalny), nic dziwnego, że nie mogę się doczekać wolnej chwili by się rzucić na najnowszy tom. Teraz tylko pytanie papier czy audio? Zobaczymy na co czas pozwoli. 
A propos kilka newsów z dzisiejszej konferencji, a poniżej znajdziecie również konkurs!
- audioteka uruchamia nową usługę (premiera za dwa dni na targach w Krakowie): audio plus, dla tych, którzy podobnie jak ja spokojnie przerzucają się z papieru na słuchawki. W skrócie ma polegać to na tym, że na swoim urządzeniu (np. telefon) możesz w dowolnym momencie przerwać czytanie i od tego momentu słuchać (i odwrotnie). Ciekawe jak to się przyjmie. Na pewno pozwoli to na "czytanie" praktycznie bez zmieniania swego tempa życia.
- Muzyka z Karaluchów (nie mogę napisać kto ją skomponował, bo to będzie jedno z pytań konkursowych - prawda, że łatwe?) zostanie wydana na płycie w całości! Dla mnie bomba, bo to była bardzo mocna strona tego audiobooka, choć tam była tylko we fragmentach i w tle. A więc już nie tylko filmowe soundtracki zaczną żyć swoim życiem.
- do promocji najnowszego kryminału Jo Nesbo, czyli "Policji" (krytycy twierdzą, że jak dotąd najlepsza), przyłączają się http://polimaty.pl/. I będzie to podobno coś cholernie oryginalnego. Wypatrujcie w ten weekend - na pewno wrzucę też to na profil Notatnika na FB. Nie zaglądaliście tam jeszcze? Zapraszam koniecznie!.
A teraz konkurs...

Organizatorem konkursu jest mój blog, nagrody należą do mnie, ale to egzemplarze do recenzji przekazane przez Wydawnictwo Dolnośląskie, Audiotekę oraz firmę Livebrand: wersja papierowa książki oraz audiobook Policji Jo Nesbo.
Co zrobić by wygrać? Odpowiedzieć na poniższe pytania, wysyłając e-maila na adres przynadziei@wp.pl. Wersję papierową zdobędzie druga z kolei osoba, a audiobooka: piąta z kolei, oczywiście biorąc pod uwagę jedynie odpowiedzi prawidłowe. Konkurs trwa od dziś od godziny 21.00, maksymalnie przez tydzień, czyli do 29 października, do godziny 21.00. Wtedy sprawdzę wszystkie odpowiedzi i podam zwycięzców, z którymi skontaktuję się również drogą elektroniczną. To co? Czas start!

1. W którym roku ukazała się w Norwegii pierwsza powieść Jo Nesbo. Podaj jej polski tytuł.
2. Jo Nesbo jest nie tylko pisarzem, wcześniej był m.in. maklerem, dziennikarzem. Ma na swoim koncie również muzykowanie. Podaj nazwę kapeli rockowej w jakiej występował.
3. Podaj tytuł/y filmu/ów, które zostały powstały na podstawie twórczości Jo Nesbo.
4. Harry Hole to nie jedyny bohater książek Jo Nesbo. Podaj jak się nazywa bohater innej serii, pewien doktor.
5. Kto skomponował muzykę do audiobooka Karaluchy?
6. Podaj tytuł powieści Jo Nesbo, w której Harry Hole musi rozwiązać sprawę pewnego starego hitlerowca, którego potraktowano ostrym narzędziem.
7. W ilu książkach Jo Nesbo w wersji audio, narratorem jest Mariusz Bonaszewski

A tak robiono Karaluchy

15 komentarzy:

  1. Jeśli konkurs przez tydzień to do 29 października, nie listopada :)
    Policję już mam jako e-booka, więc tym razem nie wezmę udziału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Super biblioteczka! :)

      Usuń
    2. dzięki! poprawione! a fota pokazuje jedynie małą część biblioteczki - niestety kolekcja się rozrosła tak, że upychanie w dwóch rzędach, poziomo itd nie starcza i musiałem z żalem wynieść część na strych :( a nowości, których jeszcze nie czytam układam w szafie na ciuchach... Ech ten nałóg

      Usuń
    3. Ja się domyślam, że to tylko część :))
      Mam to samo, ale lubię swój nałóg i krzywdy nim rodzinie nie czynię (chyba?) ;)

      Usuń
    4. ano nałóg bardzo przyjemny. A z innej bajki dużo czytałaś Nesbo? Która Twoim zdaniem najlepsza?

      Usuń
    5. Oj jeszcze nie dużo - tylko Człowieka-nietoperza i Karaluchy. I jestem zdecydowana czytać po kolei. Polecam recenzje Pauliny i Skrzata - obie są moimi kryminalnymi guru ;)
      Wygląda na to, ze każda następna książka jeszcze lepsza.
      http://wswiecieslow.blogspot.com/p/blog-page.html
      http://skrzatowisko.blogspot.com/search/label/Jo%20Nesb%C3%B8

      Usuń
    6. dzięki! ja niestety nie zacząłem od początku, ale teraz będę nadrabiał!

      Usuń
    7. też nie czytałam od początku. NIe wiem czy to dobrze, czy źle, bo myślę, że z każdą częścią Nesbo się rozkręca, im dalej tym lepiej.

      Jak się dowiedziałam, Policja już dziś będzie na mnie czekała (mąż się postarał :)) ).

      Usuń
    8. Wedlug mnie warto czytac w kolejnosci.W ksiazkach sa-moze nie nawiazania do wczesniejszych tomow,ale czytelne wskazowki do akcji wczesniej wydanych ksiazek-co odbiera efekt napiecia i zaskoczenia przy braku zachowania wlasciwej kolejnosci.

      Usuń
    9. hej:) ja przeczytalam wszystkie czesci;) w sumie zaczelam jak to sie mowi ,,od dupy strony,, bo od pierwszego sniegu,pozniej bylo pancerne serce i wybawiciel;)dopioero po nich zaczelam czytac od poczatku czyli od czlowieka nietoperza;) jak dla mnie najlepsza czesc to zdecydowanie upiory i policja;),,,goraco polecam wszystkie i oczywiscie czytanie w kolejnosci bo to w niektorych fragmentach ksiazek jest wazne;).....czytalam ostatnio ze ,,policja,,to ostatnia ksiazka o przygodach Harrego Hole ale mam nadzieje ze to nieprawda;((

      Usuń
  2. Uwielbiam Nesbo. Pokazuję w swoim uwielbieniu pewien masochizm bo wszystkie tomy kupione czekają na półce ale dwa czekają na przeczytanie - wiem, że przepadnę na kilka dni jak tylko po nie sięgnę. Odpowiedzi wszystkich nie znam ale poszukam, dla frajdy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zachęcam! trudne nie są! a może będziesz miała trzeci tom do kolekcji i do czytania!
    Ja z tym masochizmem to miałem tak z kilkoma autorami - np. Larsson do dziś stoi na półce nie przeczytany i czeka. Podobnie Follet - czekam na kolejny tom Upadku gigantów, by łyknąć całość

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny konkurs :) Ja na swój egzemplarz "Policji" już czekam. Nesbo uwielbiam - mam za sobą wszystkie jego książki (oprócz tych o... doktorze;)). I jeśli mówią, że "Policja" jest taka dobra, to aż się boję zaczynać czytać :) Póki co moimi ulubionymi częściami serii były dwie ostatnie - "Pierwszy śnieg" i "Upiory", a że z każdą książką Nesbo jest lepszy, to rzeczywiście zapowiada się bombowo :)
    Superprodukcja "Karaluchy" jest genialna. Rozmach, z jakim stworzono to słuchowisko po prostu zadziwia. A muzyka była świetna, fajnie, że wypuszczą ją oddzielnie.
    Fajna koszulka ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjny blog! Dodaję do obserwowanych i polecanych:) Zapraszam także do mnie:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Nesbo, więc na "Policję" ostrzę sobie zęby:)

    OdpowiedzUsuń