Strony

niedziela, 20 stycznia 2013

Cold Fact - Sixto Rodriguez, czyli muza która od miesiąca nie wychodzi mi z głowy

Minął już prawie miesiąc odkąd zobaczyłem film "Sugar Man" opowiadający o tym muzyku i wciąż jakoś nie mogę się uwolnić od tej muzyki. Niby nic szczególnego - proste folkowo bluesowe granie, ale ma w sobie jakiś szczególny klimat, a kiedy jej słucham natychmiast stają przed oczyma jeszcze jakieś sceny z tego dokumentu i wtedy już mógłbym słuchać prawie na okrągło. Nie będę streszczał Wam całej historii - możecie troszkę doczytać w tym co napisałem w notce na temat filmu (nominowanego do Oscara). To naprawdę pewnego rodzaju fenomen, że oto po 40 latach od nagrania, nagle odkrywa się płyty które były prawie kompletnie zapomniane, a teraz swoim klimatem oczarowują ludzi na całym świecie...
Facet nagrał jedynie dwie płyty: "Cold fact" to jego debiut i choć wiele osób, które słuchało wtedy tego materiału twierdziło że to bomba, a Rodriguez zdobędzie sławę drugiego Dylana, praktycznie w Stanach przeszedł bez echa. I może w tym leży urok całej historii? Przecież zainteresowanie jego muzyką przyszło po latach, gdy nawet on sam już zwątpił czy komuś jego twórczość się może spodobać...

Rodriguez to naturszczyk grający swoją muzę w małych knajpach Detroit, bez specjalnych ciągot do sceny i sławy. Taki był gdy zaproponowano mu nagranie płyty i taki też trochę był gdy go odnaleziono po latach - prosty robotnik pracujący przy wyburzeniach i sprzątaniach domów. Śpiewał o tym co widział wokół siebie, o biedzie, o normalnych ludziach i ich problemach. I ta muzyka w połączeniu z tekstami tworzy coś fascynującego i autentycznego.
Czy po tylu latach to może być wciąż coś świeżego? Dylana i tylu innych płyt z tamtych lat słucha się raczej z sentymentu, a nie po to by szukać tam jakichś pokoleniowych manifestów czy osobistej nirwany. Może to też będzie tylko chwilowa moda. Ale mimo to nie mogę się od tej muzy uwolnić. Ulubione: "I wonder" (motyw basu powalający prostotą), "Crucify Your Mind" i lekkie urozmaicenie instrumentalne tych numerów. Posłuchajcie sami...
Ciekaw jestem czy po premierze filmu u nas (22 lutego) ta muza pojawi się gdzieś szerzej i czy więcej osób się nią da zaczarować. U mnie do tego czasu na pewno nadal będzie obecna w odtwarzaczu i w głowie...     


PS Kolejny pomysł na urozmaicenie bloga: skoro youtube i tak jest z blogspotem połączony jednym kontem i tam zafunkcjonuje kanał z ciekawą muzą i filmikami jakie wpadną w ucho i oko. Tam się dopiero próbuję oswoić z możliwościami - może ktoś jest otrzaskany by coś doradzić? Podpowiedzcie np. jak umieścić kanał z YT na blogspota (ale na swoim kanale nie mam filmów produkowanych przez siebie tylko raczej playlisty... Początek jest tu 
 
My pocket don't drive me fast
My mother treats me slow
My statue's got a concrete heart
But you're the coldest bitch I know

In the factory that you call your mind
Graveyard thoughts of stone
A master thief I wouldn't enter there
You've nothing I would care to own, so help me

You're pretending that you got it made
I know you know you know no truth
You're still serving cookies and kool-aid
You're so proper and so cute

My pocket don't drive me fast
My mother treats me slow
My statue's got a concrete heart
But you're the coldest bitch I know, so help me 
*****
Was it a huntsman or a player
That made you pay the cost
That now assumes relaxed positions
And prostitutes your loss?

Were you tortured by your own thirst
In those pleasures that you seek
That made you Tom the curious
That makes you James the weak?

And you claim you got something going
Something you call unique
But I've seen your self-pity showing
And the tears rolled down your cheeks.

Soon you know I'll leave you
And I'll never look behind
'Cos I was born for the purpose
That crucifies your mind.

So con, convince your mirror
As you've always done before
Giving substance to shadows
Giving substance ever more.

And you assume you got something to offer
Secrets shiny and new
But how much of you is repetition
That you didn't whisper to him too. 

1 komentarz:

  1. Czekam tylko, aż muzyka będzie dostępna w Polsce ;) Na razie można zakupić płytę z piosenkami z filmu, ale za "Cold Fact" jako takim jeszcze długo będzie można marzyć.

    OdpowiedzUsuń