tag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post8387102518621992821..comments2024-03-27T09:59:09.840+01:00Comments on Notatnik kulturalny: Ocean desperacji, czyli parę zaskoczeń jestprzynadzieihttp://www.blogger.com/profile/07380111168322328237noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-61663247104509941722017-07-12T02:22:49.426+02:002017-07-12T02:22:49.426+02:00Oj tam, nie ma co się martwić, każdemu może zdarzy...Oj tam, nie ma co się martwić, każdemu może zdarzyć. Pozdrawiam.crouschyncahttps://www.blogger.com/profile/14821948445853811768noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-84548464966136625502017-07-11T19:31:48.380+02:002017-07-11T19:31:48.380+02:00ale wtopa, naprawdę muszę przestać pisać po nocach...ale wtopa, naprawdę muszę przestać pisać po nocach :( chodziło mi o rolę czarnego charakteruprzynadzieihttps://www.blogger.com/profile/07380111168322328237noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-42285584702087091712017-07-11T14:59:30.638+02:002017-07-11T14:59:30.638+02:00"Oceanu desperacji" nie widziałam, ale w..."Oceanu desperacji" nie widziałam, ale wydaje się ciekawy, więc możliwe, że też kiedyś obejrzę. :) A co do "Kapitana Phillipsa", reżyserią zajął się Paul Greengrass, Barkhad Abdi tylko tam występował, z tego, co pamiętam.crouschyncahttps://www.blogger.com/profile/14821948445853811768noreply@blogger.com