Luty kończę komiksem. Rzadko po nie sięgam, ale są takie, które naprawdę cieszą oczy i z dumą stawiam je na półkach obok książek. Diuna to projekt, który wymaga masy pracy - powieść nie jest łatwa do przeniesienia ani na taśmę filmową, ani na plansze z rysunkami, dlatego też pewnie na każdą cześć tak długo się czeka. O tomie pierwszym pisałem tak, a dziś pora na drugi.
Dla fanów powieści Franka Herberta na pewno ważne będzie, że twórcy starają się być wierni nie tylko fabule, ale i bardzo dbają o detale, by być jak najbliżej pierwowzoru literackiego. To praca zespołowa, w którą zaangażowani są nie tylko rysownicy, ale i scenarzyści pracujący nad adaptacją (w tym syn autora). Czy da się czytać bez znajomości książki, tak przepełnionej też odniesieniami do religii, filozofii? Moim zdaniem tak. Oczywiście skupiamy się głównie na samym przebiegu wydarzeń, ale tło zarysowane jest naprawdę dobrze i jak najbardziej wnikliwie oddano też charakter postaci. To ważne, bo przecież w tym tomie powoli już krystalizują się losy bohaterów, szczególnie księcia Paula Atrydy i jego matki Jessiki. Choć mogli zginąć na pustyni po tym jak Harkonnenowie napadli na ich planetę, udowodnili swoją przydatność ludowi, który żyje na tych pustkowiach. Uznawane przez wszystkich za koczowników, żyjące w skrajnie trudnych warunkach plemię, skrywa niejedną tajemnicę, którą razem z bohaterami będziemy odkrywać.
Strony
wtorek, 28 lutego 2023
Diuna. Powieść graficzna. Księga 2. Muad'Dib, czyli uciec na pustynię, by wrócić mocniejszym
poniedziałek, 27 lutego 2023
Aftersun, czyli wspomnienia, które wciąż pielęgnujesz
I rzeczywiście zapamięta, choć pewnie trochę z innych powodów, niż on sobie to wyobraża. Słońce, woda, wspólne wygłupy przed kamerą, które potem można przez lata sobie przypominać.
Wzrusz moje serce, czyli fantazje czy marazm codzienności
Wzrusz moje serce Hanocha Levina to spektakl codzienności, byle jakości, bierności i codziennego trwającego przez lata przyzwyczajenia.
Marność nad marnościami ciśnie się widzowi na usta. Atrakcyjna kobieta mająca zbyt wielkie serce żeby kochać jednego mężczyznę i Sędzia Lamka - nieporadny życiowo i uczuciowo zagubiony mężczyzna, zapatrzony bez pamięci w Niej, jako tej jedynej. Upierdliwy, wierny i można nawet pokusić się o stwierdzenie że uprawiający stalking. Ona daje mu uwagę raz w tygodniu - w każdą sobotę spotykają się wieczorem, zawsze o tej samej godzinie – pytanie po co? Czemu ona to robi? Z litości dla niego? Dla podbudowania własnego ego? On żyje od spotkania do spotkania, kompletnie zauroczony, wręcz w fazie manii prześladowczej. Przez jej życie przewijają się tabuny mężczyzn, nie pozostają jednak na długo. Tylko On sędzia Lamka trwa niezmiennie, wierząc że to miłość, ta prawdziwa, wymarzona.
niedziela, 26 lutego 2023
Siostra wirtuoza - Agnieszka Lis, czyli wciąż w cieniu
sobota, 25 lutego 2023
Noc 12 paździenika, czyli gdy praca staje się obsesją
Ginie młoda dziewczyna. Wracała w nocy od przyjaciółki, ktoś ją zaatakował, oblał łatwopalną substancją i pozwolił by umarła w płomieniach. Nie wygląda to więc na akt jakiegoś obcego szaleństwa, ale na zemstę kogoś kto ją znał. Jak się okazuje dziewczyna prowadziła dość bogate życie towarzyskie, co niestety rozszerza krąg podejrzanych - policja wciąż dowiaduje się o nowych facetach, z którymi się spotykała, a niejednego z nich potrafiła porzucić niczym zepsutą zabawkę. Choć niektórzy mają dość tej sprawy, jakby stwierdzali, że sama sobie była winna, młody szef wydziału śledczego nie potrafi zostawić tego w spokoju, wciąż zmuszając cały swój zespół do zaangażowania.
czwartek, 23 lutego 2023
Chołod - Szczepan Twardoch, czyli czy ja wciąż jeszcze jestem człowiekiem
środa, 22 lutego 2023
Zdarzyło się, czyli to byłby dla mnie koniec
Wciąż odkładam lekturę powieści Annie Ernaux, o której tak głośno po uzyskaniu nagrody Nobla i prawdę mówiąc po tym filmie jeszcze bardziej chyba skłaniam się ku temu, by się nie spieszyć. Może to trochę wynika to z obawy, na ile odnajdę się w jej autobiograficznych wspomnieniach i dokonywanych wyborach. Dziś, gdy w większości krajów europejskich prawo do aborcji wydaje się czymś oczywistym, a prawa kobiet są nawet na ustach mężczyzn, sylwetki tych, które walczyły pół wieku temu, urastają na bohaterki i symbole. Oglądając jednak filmy takie jak "Zdarzyło się", który wykorzystuje elementy z jej biografii, czasem zastanawiam się ile w tych historiach jest świadomego feminizmu, a ile po prostu przypadku, poddania się biegowi wydarzeń, strachu... Przesadzam? Oczywiście, gdy porównamy bohaterkę z jej rówieśniczkami, one wydają się jeszcze bardziej zastraszone rzeczywistością, na czym jednak polega jej bunt? Na tym, że imprezuje, że sypia z facetami, a potem jest zdziwiona że zaszła w ciążę? W latach 60 prawo jest surowe, ale ona jest zdecydowana: zrobi wszystko by pozbyć się "kłopotu". Chce studiować, a wydaje jej się, że dziecko jej to uniemożliwi. Widzi to jako koniec swojego życia i marzeń - w końcu rodzice z małego miasteczka, nie po to inwestują w jej studia, by teraz pogodzić się z tym, że nie sprostała ich planom.
Ośli brzuch - Andrea Abreu, czyli skoczyłabym za tobą w ogień
Bohaterki powieści to dwie przyjaciółki, nastolatki mieszkające na Teneryfie, niezbyt bogate, ale też wiele do zadowolenie im nie trzeba. Wymyślają mniej lub bardziej szalone pomysły na spędzanie wolnego czasu, przy czym zwykle to jedna z nich inicjatorką, a druga podąża za nią, nawet jak czasem nie bardzo ma na to ochotę. Chce po prostu z nią być. Być blisko. Zostać zauważoną. Dotykać się nie tylko dla wygłupów, ale by okazać sobie czułość.
wtorek, 21 lutego 2023
Babylon, czyli droga na szczyt i upadek
Początek wbija w fotel, potem jeszcze mniej więcej przez pół godziny utrzymuje się dobre tempo, dowcip, pomysły, ale im dalej robi się coraz bardziej przewidywalnie i mniej w tym frajdy. Hollywood jako imperium budowane z dykty, przez zapaleńców i szaleńców, było niczym oaza na pustyni, zupełnie inny świat, który zaskakiwał i zachwycał. Zrobić karierę w kilka dni? To tylko tu. Ale musisz być gotowy na wszystko i zaryzykować wiele.
poniedziałek, 20 lutego 2023
Kopia doskonała - Małgorzata Rogala, czyli z każdych kłopotów można się podnieść
Ciekawym rozwiązaniem było tu wyraźne rozdzielenie akcji na dwa równoległe wątki. Równoprawną bohaterką tej książki jest młoda dziewczyna, malarka, która na zlecenie znajomego namalowała kopię znanego obrazu Józefa Pankiewicza. Gdy dowiaduje się, że obraz tuż po zakończeniu przez nią prac, skradziono z muzeum, wieszając na tym miejscu falsyfikat jej autorstwa, już wiedziała że wpadła w kłopoty. Co gorsza, znajomy zdaje się woli ją uciszyć, niż pozwolić na wyjaśnienie wszystkiego policji.
Między dwoma światami, czyli ja tu tylko sprzątam
Ciekawa historia, dodajmy zresztą prawdziwa, czyni Między dwoma światami filmem, który warto obejrzeć. Nie tylko dla samej Juliette Binoche, bo cała obsada wypada bardzo fajnie. To nie tylko obraz opowiadający o tym jak niesprawiedliwie dziś świat rozdziela pracę oraz środki finansowe, ale stawia przed nami ważne pytanie o moralne prawo do tego, by opowiadać o jego sytuacji, nie informując go o tym. Oczywiście można by powiedzieć - skoro ktoś chce zwrócić uwagę na trudną sytuację materialną, to przecież robi coś dobrego. Nie oszukujmy się jednak - równie ważna jest przecież dla niego kariera, własny sukces, możliwość pokazania się światu jako ktoś walczący o prawa i szacunek dla dyskryminowanych.
Takich grup jak sprzątaczki pewnie można by wskazać więcej, ale ich praca w szczególny sposób jest źle kojarzona - tak potrzebna, a tak nisko ceniona. Dla wielu ludzi najlepiej gdyby były niewidzialne, czyli żeby mieli posprzątane, ale nie chcą widzieć, że ktoś ich brudy dotyka...
środa, 15 lutego 2023
ID.Entity - Riverside, czyli nasz towar eksportowy
Dawno nie było muzyki na Notatniku? No to łapcie! I zaprawdę powiadam Wam, to świetna rzecz! Chodzi o album formacji, która chyba bardziej popularna jest za granicą niż u nas, w tym przypadku to jednak powód do dumy z nich. I wstydu, że tak mało gra się ich u nas. A może wynika to też trochę z tego, że rock progresywny nie jest u nas mocno promowany? Cieszy się większym powodzeniem u myzyków i smakoszy, niż u przeciętnych połykaczy nutek. Te kapele nie są grane w radiostacjach, bo nikt nie chce puszczać suit po minimum 7 minut, nie jeżdżą z hałturami po festynach, choć mają swoich wiernych fanów. Ci z wytęsknieniem czekają na kolejne nagrania i potem w czasach gdy mało kto kupuje płyty, oni wydają wszystkie zaskórniaki.
I warto! To oblicze rocka, które chyba najbardziej zasługuje na nazwanie jej wielką sztuką.
wtorek, 14 lutego 2023
Przestrzeni! Przestrzeni! - Harry Harrison, czyli przyzwyczaj się do tego, że każdego dnia będziesz mieć gorzej
W podobnej sytuacji znajdują się postacie tej książki. Wszyscy przybyli do miasta, z nadzieją, że tu łatwiej będzie o pracę, zarobek, poczucie bezpieczeństwa... Jakoś to będzie. Choćby znaleźć mały pokoik, byle nie głodować i jakoś to będzie, bo powrót będzie oznaczał nie tylko porażkę, ale śmierć.
poniedziałek, 13 lutego 2023
Miasto jest nasze, czyli dzięki nam jest porządek
niedziela, 12 lutego 2023
Piętno - Przemysław Piotrowski, czyli koszmar, który czai się w cieniu
W Warszawie miał już niezłą opinię, ale gdy dowiaduje się, że w Zielonej Górze, skąd pochodzi, wystawiono list gończy za kimś, kto przypomina go jakby był odbiciem lustrzanym, od razu tam jedzie, by bliżej przyjrzeć się sprawie.
W kostiumach i niestety bez szału, czyli Komisarz Maigret, Eiffel i Bielmo
Ponieważ szkiców się trochę nagromadziło, to przyspieszam z ich wrzucaniem - tym razem pakiet filmów z historią w tle: jeden kryminalny, jeden powiedzmy że biograficzny z romansem w tle, a trzeci... no cóż kryminał z elementami grozy? Ogląda się wszystkie całkiem fajnie, ale żaden niestety nie ma w sobie czegoś wyjątkowego, co by pozwoliło zapamiętać go na dłużej.
Zacznijmy od klasyki kryminału. Komisarz Maigret nie kojarzy się z jakąś spektakularną akcją, mam wrażenie jednak, że twórcy w tej wersji jeszcze spowolnili tempo, dostosowując się do postury Gérarda Depardieu. Jak wypada w roli słynnego detektywa? Ano trochę nijak. Może dlatego, że w tej konkretnej historii, jawi się nam jako wyjątkowo wycofany, bez energii i radości życia. Śledztwo go trochę wciąga, ale i przybija, bo zaczyna dostrzegać, że młodych dziewczyn, które fruną do Paryża pełne nadziei, a potem są wykorzystywane, jest całe mnóstwo. Morderstwo jednej z nich, ubogiej, choć odnalezionej w bardzo bogatej kreacji, najchętniej by szybko zamknięto, ale Maigret nie może na to pozwolić. Choćby nikogo innego ta dziewczyna nie interesowała, on przejął się jej losem.
sobota, 11 lutego 2023
Dubioza Kolektiv, czyli poskakane
Pierwszy koncert w tym roku i spora dawka fajnej energii. Panowie z Dubiozy Kolektiv co prawda nie przebili niepowtarzalnego koncertu Ska-P, ale udowodnili że bawić się można mimo jakichś barier językowych. Formacja od dawna mam wrażenie że zaprzestała bowiem nagrywania kawałków po angielsku, a mimo to wcale nie traci fanów - wręcz odwrotnie na swojej oryginalności raczej zyskuje niż traci. Większość składu to Bośniacy, to jednak nie bałkański folk jest ich siłą, a raczej wybuchowa mieszanka reggae, ska oraz punk rocka. Sporo tu elektroniki, ale i saksofon robi fajną robotę.
Pamiętam ich sprzed kilku lat z Poland Rock, gdy na otwarciu festiwalu chyba wszystkich mocno zaskoczyli, potem ukazała się ich płyta z tymi nagraniami w Polsce. I choć by cieszyć się ich muzyką nie trzeba wydawać majątku, bo wszystko co nagrają umieszczają na swoich stronach do pobrania za darmo, to najlepiej ich zobaczyć na żywo (jakby co ich strona: tu kliknij).
Mindhunter - John Douglas, czyli zacznij myśleć jak oni
John Douglas, jako jeden z pierwszych ludzi, którzy profesjonalnie zaczęli zajmować się budowaniem profili sprawców zbrodni kryminalnych, na pewno ma o czym opowiadać. Niestety nawet o ciekawych sprawach opowiada w tak rozwlekły sposób, że po paru stronach ma się ochotę odpocząć. Za dużo ty dywagacji osobistych, nazwisk, detali dotyczących struktury wydziału, podkreślania swojej roli. Nawet gdy facet pisze o tym jak świetną robotę wykonują inni prowadzący dochodzenie i tak w kolejnym zdaniu musi wtrącić, że mimo całej jego skromności, bardzo pomógł im w schwytaniu sprawy. A gdy współpraca układała się źle, gdy nie wierzono w jego sugestie dotyczące tego kogo szukać albo jak zorganizować przesłuchanie, zawsze jego zdaniem wychodziło na to, że miał rację. Gości nigdy się nie myli albo woli o błędach nie opowiadać.
czwartek, 9 lutego 2023
Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem - Oliver Sacks, czyli neurologia może być czymś absolutnie fascynującym
wtorek, 7 lutego 2023
Podejrzany jak diabli - Jacek Getner, czyli kryminał to taki romans, tylko z trupem w tle
Jacek Getner, którego tak polubiłem za książki o sprawach rozwiązywanych przez Jacka Przypadka, pomiędzy kolejnymi tomami tamtego cyklu wypuścił jeszcze trylogię, którą nie tak dawno udało mi się pozyskać z jego autografem na licytację na WOŚP (jakby co kliknij tu). Klimat podobny - komedia kryminalna, choć tu więcej jest wątków uczuciowych i niełatwych prób zrozumienia płci pięknej :) Pisałem nie tak dawno o pierwszym tomie serii, to łapcie tom drugi. Nie wiem nawet czy nie bawiłem się przy nim lepiej.
Nasi znajomi, czyli Basia Kotula, dyrektorka w międzynarodowej korporacji oraz jej ukochany, podkomisarz Rafał Martuś, wyruszają na urlop. Nie do końca odbywa się on w takich warunkach jak by sobie to ona wyobrażała, ale w końcu czego nie robi się z miłości, z nadzieją, że może nie będzie aż tak źle, no i zawsze jest możliwość lepszego poznania (i wychowania) sobie partnera. Jakie miejsce uznał za wymarzone dla siebie i dla ukochanej?
Rimini, czyli co z tą Europą (albo król jest nagi!)
Takie między innymi refleksje przychodzą do głowy przy oglądaniu Rimini. Głównym bohaterem jest Richi Bravo, niegdyś popularny artysta, a dziś raczej odcinający od tej sławy kupony dość żałosny cień dawnej gwiazdy, zarabiający więcej nie tyle na śpiewaniu dla emerytów, co czarowaniu co bogatszych pań. Żigolak potrafi nieźle kombinować, by utrzymać dotychczasowy poziom życia, cała tak jego misterna konstrukcja szybko może jednak runąć.
poniedziałek, 6 lutego 2023
Nasze miasto, czyli aż tyle i tylko tyle
MaGa: Miasteczko oddalone od wielkiego świata, ze zwykłymi ludźmi prowadzącymi mało ekscytujące życie, wplecionymi w cykl życia i śmierci. Patrząc z perspektywy dzisiejszego, rozpędzonego świata można powiedzieć: spektakl o niczym. Tylko czy można określić „niczym” ludzkie życie?
Robert: Przeciętne miasto, ludzie żyjący własnymi lokalnymi sprawami, bez sensacji i dramatów może i rzeczywiście wydawać się mogą komuś mało interesujące. Nie zgodzę się jednak ze stwierdzeniem, że to spektakl banalny, o niczym. Ludzkie wybory, małe radości i dramaty, jeżeli dobrze im się przyjrzeć, mogą być równie ciekawe, jak i sprawy wielkich sław. W końcu uczucia przeżywa każdy równie intensywnie, niezależnie od wielkości majątku, czy tego czy piszą o nim gazety.
Poszukiwacze światła - Femi Kayode, czyli wystarczy iskra by zapłonął ogień
niedziela, 5 lutego 2023
Jezioro łabędzie, czyli niech nie giną jeziora
Zdarzają się takie spektakle, których nie umie się opisać słowami. One zachwycają, zdumiewają, fascynują, wywołują efekt „WOW!”. Sądziłam, że po mistrzowskich spektaklach Teatru Bolszoj nic już mnie nie zachwyci. A jednak. Nie ujmując nic z dokonań tegoż teatru okazuje się, że w innych choreografiach, w innych tańcach, z innym zespołem można stworzyć coś równie pięknego a jednocześnie odkrywczego, coś co na naszej własnej skali, równolegle, stanie się równie godne zapamiętania i zachwytu.
„Jezioro łabędzie” w pierwowzorze jest mityczną opowieścią o miłości księżniczki Odetty (zaklętej w łabędzia wraz z dwórkami przez złego czarownika) i księcia Zygfryda, który zwiedziony podobieństwem córki czarnoksiężnika, Odylii, to jej wyznaje miłość, a tym samym przyczynia się do śmierci Odetty.
sobota, 4 lutego 2023
Chleb i sól, czyli tak niewiele trzeba
W szkicach jeszcze kilka świeżych produkcji (m.in. Babilon, o którym bardzo mam ochotę napisać, ale także ciekawy After Sun), na dziś jednak wybieram coś bardziej dla wytrawnych kinomaniaków. Nie oszukujmy się - mimo nagród i wspaniałych recenzji krytyków, to nie jest film dla każdego, wielu widzów będzie raczej drażnił swoją naturalnością, powolnym tempem, niedopowiedzeniami. Damian Kocór zabiera kamerę w wydawałoby się przypadkowe miejsca śledząc swoich bohaterów i chwilami sprawia to wrażenie filmu paradokumentalnego, w którym ludzie nie tyle grają role, ale pokazują kawałek swojego życia. Małe miasteczko z którego ludzie często uciekają szukając lepszej przyszłości, blokowisko, kumple, używki, rozmowy o niczym.
To co jednak jest ciekawego w tym obrazie, to zderzenie takich scen, pełnych wyzwisk, głupich docinków, włóczenie się bez celu, z ciszą, chwilami zatrzymania się, grą na pianinie. To nie jest obraz o patologii, dający łatwe diagnozy.
piątek, 3 lutego 2023
Głusza - Anna Goc, czyli oczekujemy, sami nie chcąc usłyszeć
Ależ to jest świetny reportaż. Otwiera oczy (i uszy), głowę, na sprawy, o których niewiele myślimy. Pół miliona osób w naszym kraju okazuje się odciętych od pełni praw, od pełni możliwości, bo nie do końca akceptuje się ich prawo do komunikowania się w ich naturalnym języku. Chodzi o osoby niesłyszące, od których oczekuje się nauki języka polskiego, zmusza się do rezygnowania z ich naturalnego sposobu komunikowania jakim jest język migowy. Niepełnosprawni? Tak są postrzegani, pamiętajmy jednak, że tak się czują jedynie między nami - słyszącymi. To my często piętrzymy bariery, nie chcąc pomóc im w ich sytuacji.
Czy to łatwe, by nauczyli się języka polskiego? Czy każda osoba niesłysząca potrafi czytać z ust? Czy zdajecie sobie sprawę, że to co często postrzegamy jako język migowy, wcale nie musi nim być i na czym polega kłopot ze sztucznością tego systemu, który przez lata był promowany? Czy wszystkim może pomóc wszczepienie implantu?
Rany dużo pytań, ale to nie jest książka przeładowana wiedzą. Zdobywamy te informacje jakby z pierwszej ręki, od ludzi którzy opowiadają nam o swoim życiu. O tym jak to jest nie potrafić się porozumieć z najbliższymi, jak to jest wychowywać się w szkołach z internatami, ile barier i problemów spotyka się nawet w codziennym życiu (spróbujcie sobie wyobrazić jak wezwać karetkę)... Otwierają się oczy, a z każdą stroną coraz bardziej jesteśmy też wściekli. Na system, na niewielkie wsparcie, na brak zrozumienia. Oby ten reportaż wstrząsnął jak największą liczbą ludzi, by każdy miał to w głowie i gdzie mógł zaczął wprowadzać choćby niewielkie zmiany. Tłumaczy, szkoleń, informacji trzeba po prostu więcej, by nikt nie czuł się tak bardzo wykluczony jak dotąd.
czwartek, 2 lutego 2023
Listopad, czyli czy wszystko da się przewidzieć
Filmy sensacyjne o walce z terrorystami najczęściej są dość jednowymiarowe, pełne akcji, no i zwykle kończą się zwycięstwem sił "tych dobrych". Czy rzeczywistość jest naprawdę tak pełna napięcia, poświęcenia i satysfakcji ze zwycięstw? Francuski film "Listopad", który w najbliższych dniach pojawi się na platformach VOD daje nam możliwość przyjrzenia się pracy służb specjalnych jakby od wewnątrz. Scenariusz oparto na faktach, choć oczywiście nie jest to dokument. Jak sami zaznaczają twórcy, nie chcą nikogo oskarżać o błędy, zaniedbania, ich zamiarem było pokazanie po prostu tego ciśnienia jakie towarzyszy pracy służb, gdy coś się wydarzy. Czy wszystko mogli przewidzieć? Jak się zabezpieczyć na przyszłość? No i najważniejsze: czy udało się rozbić całą grupę, która doprowadziła do tragedii?
W listopadzie 2015 w krwawych zamachach zginęło ponad 130 osób, a miasto opanował chaos. Dla służb to był dzwonek alarmowy, który sprawił, że do pracy rzucono wszystkie siły. I tego właśnie jesteśmy świadkami na ekranie w tym thrillerze sensacyjnym. Mimo znanych twarzy (m.in. Jean Dujardin) nie ma tu gwiazdorzenia, jednego superbohatera. Takim zbiorowym bohaterem są po prostu pracownicy biorący udział w obławie i poszukiwaniach zbiegłych zamachowców, którzy mogliby dalej zagrażać Francji.
środa, 1 lutego 2023
Anomalie myślowe – Olga Wojciechowska, czyli perełki liryczne
Dokonuję jakichś niewielkich przetasowań w notkach, pewnie jutro wreszcie zbiorę wszystkie tegoroczne linki, a na dziś miniaturka od M.
***
Za niedługo Walentynki, panowie będą mieli dylematy co kupić wybrankom serca… służę więc pomocą.
Dziś nietypowo, bo chcę polecić tomik wierszy, ale takich wierszy – WIERSZY. Do nieśpiesznego czytania, do delektowania się każdym słowem, bo to doprawdy emocjonalne perełki. Zawsze zazdroszczę tym, którzy emocje potrafią zamknąć w słowa, które mnie do głowy nie wpadły. A Olga Wojciechowska jest tego mistrzynią. Jej wiersze to jak rozmowa z dobrą kumpelką, która szczerze opowiada nam o swojej miłości lub jej braku, o niepewności, o dopadającej czasami beznadziei. O tym co było, o tym co rani, o tym co będzie jeśli się uda.