tag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post3665495579648577141..comments2024-03-27T09:59:09.840+01:00Comments on Notatnik kulturalny: Lolita - Vladimir Nabokov, czyli szokuje i zachwycaprzynadzieihttp://www.blogger.com/profile/07380111168322328237noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-8889308138137980552012-06-29T00:55:54.035+02:002012-06-29T00:55:54.035+02:00Tu zgoda. Ale - 'dziwactwo', 'przypadł...Tu zgoda. Ale - 'dziwactwo', 'przypadłość' Humberta można też traktować jako metaforę. Jako symbol wszystkich dziwactw i odstępstw od normy. A przecież nie wszystkie są krzywdzące dla innych, czasem dotykają tylko tego, kogo dotyczą, bo powodują, że czuje się on inny, że go ludzie nigdy nie zrozumieją.Marcinhttps://www.blogger.com/profile/14066842090893638482noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-72487896594560024932012-06-28T23:37:13.608+02:002012-06-28T23:37:13.608+02:00w sumie i ja przez chwilę miałem takie porównania ...w sumie i ja przez chwilę miałem takie porównania - o homoseksualizmie też jakiś czas temu nie można było mówić, do dziś spora grupa wzdryga się z obrzydzeniem na samą myśl, że coś takiego jest możliwe na świecie. Ale jeżeli ktoś pokazuje w literaturze czy w kinie to co czuje człowiek zmagający się z czymś czego nie akceptuje otoczenie - lepiej możemy go zrozumieć, pomóc mu. <br />Z tym, że o ile w homoseksualizmie można mówić o jakimś wyborze to tu jednak nie mogę zgodzić się na traktowanie tego jako kolejnego "dziwactwa". Obojętnie jak będziemy patrzyli na Lolitę - ktoś może się upierać, że to ona manipulowała bohaterem, była wyrafinowana, bezmyślna, przeżarta konsumpcjonizmem, egoistyczna itd. Do cholery - to jest dziecko i nie można traktować go jako w pełni dojrzałego do takich decyzji. "Dziwactwo" Humberta pchnęło go do przekroczenia pewnych granic, skrzywdził (i był tego potem świadom) drugą osobę. <br />Zaspokojenie obsesji nie może odbywać się przez ranienie innych.przynadzieihttps://www.blogger.com/profile/07380111168322328237noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-83930357666771785542012-06-28T23:30:51.683+02:002012-06-28T23:30:51.683+02:00Dokładnie. Poza tym trzeba pamiętać, że Nabokov je...Dokładnie. Poza tym trzeba pamiętać, że Nabokov jest wielkim mistyfikatorem, ciągle zwodzi, czytelnikowi wydaje się, że już wie o co tu chodzi, czuje się z siebie zadowolony, nie można brać wszystkiego co pisze poważnie, trzeba mieć się na baczności:) Nabokovowi chodziło o to abyśmy jednoczesnie czuli do Humberta Humberta pogardę i sympatię, abyśmy wspólczuli potworowi, do tego chciał doprowadzić i to mu się udaje, jest Mistrzem.Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-34757353291835271082012-06-28T23:22:36.229+02:002012-06-28T23:22:36.229+02:00I jeszcze jedna rzecz, tak mi się nasunęła. Temat ...I jeszcze jedna rzecz, tak mi się nasunęła. Temat powieści jest jaki jest - co najmniej kontrowersyjny. Ale można przecież tę książkę czytać nie jako opowieść o - było ni było - pedofilu. To opowieść o człowieku, który ma obsesję na punkcie czegoś, co nie jest powszechnie akceptowane, co nie jest uważane za normę. W sumie każdy, kto ma jakieś 'dziwactwo', które przeszkadza mu w dogadywaniu się z otaczającymi go ludźmi, którego inni nie rozumieją, zrozumie (chociaż trochę) Humberta Humberta. <br />I to jest ciekawe.Marcinhttps://www.blogger.com/profile/14066842090893638482noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-66516433207958013882012-06-28T23:19:59.621+02:002012-06-28T23:19:59.621+02:00Przestałem pisać o Lolicie ze wzgledu na komentarz...Przestałem pisać o Lolicie ze wzgledu na komentarze wyrażajace zdziwienie, że interesuję się taką tematyką. Wyjaśniałem podobnie jak Ty (też mam dwójkę małych dzieci, i niedobrze mi się robi jak myślę o pedofilach), aż poczułem trochę niesmak tej sytuacji, i że muszę się tłumaczyć, tak jak bym popełnił jakieś przestępstwo. Dla niektórych osób jednak najważniejsza jest tematyka. Trochę ich nawet rozumiem, ale nie zgadzam się z nimi, szczególnie, że sami przyznają się do nieznajomości powieści.Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-82910167632861148112012-06-28T23:16:27.811+02:002012-06-28T23:16:27.811+02:00Czytałem dawno temu. I najbardziej pamiętam jedno:...Czytałem dawno temu. I najbardziej pamiętam jedno: język. Czytałem dawno, więc nie do końca jestem sobie w stanie przypomnieć niuanse, ale wspomnienie wrażenia pozostało. A wrażenie przerodziło się we wniosek: tak się powinno pisać, bo takie pisanie, to Wielka Literatura.<br />I wiesz, zachęciłeś mnie, żeby sobie odświeżyć. Ciekawe, czy teraz będę miał takie same odczucia - gdy, teoretycznie, jestem bardziej 'oczytany' - niż te osiem czy dziesięć lat temu... Ciekawe.<br />pozdrawiamMarcinhttps://www.blogger.com/profile/14066842090893638482noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-24176569271339851232012-06-28T23:13:30.561+02:002012-06-28T23:13:30.561+02:00gdzie ona tam świetna... Ale obiecuję - będę ćwicz...gdzie ona tam świetna... Ale obiecuję - będę ćwiczył, czytał innych, wrócę za jakiś czas do Lolity i może wtedy uda mi się napisać coś więcej, może bardziej treściwie. Pamiętam jak za pierwszym razem czytałem Twoje refleksje to się dziwiłem: jaki żart? jaka zabawa literacka? Czemu twierdziłeś, że Nabokova w ogóle nie interesowała pedofilia, a raczej konfrontacja Europy i Ameryki? Nie rozumiałem tego do końca i nadal pewnie różne rzeczy nie do końca są dla mnie czytelne - przecież wszystko kręci się wokół ich relacji, jego fascynacji, więc to ten wątek skupia na sobie naszą uwagę. Ale może to dobrze, że pytania i wątpliwości zostają - po pierwsze jest miejsce na ponowną lekturę z równie wielkim apetytem, a po drugie może wtedy będę bardziej uważny i krytyczny, aby samemu próbować na to wszystko odnaleźć odpowiedzi. Jeszcze się pewnie nad tym tekstem spotkamy :)<br />Miejsce w klasyce literatury gwarantowane.przynadzieihttps://www.blogger.com/profile/07380111168322328237noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-17518311771031621422012-06-28T23:04:28.138+02:002012-06-28T23:04:28.138+02:00Dzięki za świetną i, co mnie najbardziej cieszy, p...Dzięki za świetną i, co mnie najbardziej cieszy, pozytywną recenzję.:) Ja, przyznam się bez bicia, nie byłem w stanie zmieścić wszystkiego co myślę o tej książce w jednym tekście, tym bardziej podziwiam. I cóż mogę więcej powiedzieć, zgadzam się z wszystkim co napisałeś.:)Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-29939845768993228862012-06-28T23:04:23.622+02:002012-06-28T23:04:23.622+02:00podobnie jak ja wcześniej. Polecam. Język i bogact...podobnie jak ja wcześniej. Polecam. Język i bogactwo tej powieści może zachwycić. Do tematyki mam pewnie podobne podejście jak i Ty - zresztą jako ojciec dwunastolatki trudno bym zrozumiał czy akceptował takie podejście do "nimfetek". Ale czytając książkę i zwracając tylko uwagę na fabułę robi się równie wielkie uproszczenie jak stwierdzenie, że np. "Chłopi" są o młodej kobiecie, która daje ....przynadzieihttps://www.blogger.com/profile/07380111168322328237noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-684101085250650540.post-84932447594509765332012-06-28T22:39:25.150+02:002012-06-28T22:39:25.150+02:00Nie czytałam, oglądałam tylko film, który bulwerso...Nie czytałam, oglądałam tylko film, który bulwersował tematyką.natannahttps://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.com