poniedziałek, 31 grudnia 2018

Obejrzane 2018, czyli trzy, dwa, jeden, akcja!

Ostatnia notka w roku 2018. Udało się ósmy rok z kolei napisać tyle wpisów co dni w roku. Szalone to, ale zamierzam to kontynuować. Co prawda wkrada się sporo bałaganu ostatnio, niektóre wpisy są dość skromne, inne to zaledwie szkice. Może kiedyś będzie chwila, by to uporządkować. Na razie spis obejrzanych zrobiony na roboczo, czyli jeszcze bez dat produkcji i tytułów oryginalnych. Ale jest. 149 obejrzanych i opisanych filmów i seriali. A gdyby ktoś miał ochotę sprawdzić jak to wyglądało w poprzednich latach, to niech wbija tu.
Nadal podstawowym źródłem dla mnie jest tv, do kina chodzę nieregularnie i pewnie przegapiam sporo nowości, do Netflixa nie mam dostępu, ale powolutku zaczynają do mnie docierać stamtąd niektóre rzeczy. Co było najciekawszego dla mnie w tym roku? A co dla Was? 


Gatunkowo na pewno różnorodnie, ale mam wrażenie, że to co najciekawsze, z czym zostaję na dłużej, to rzeczy, które zmuszają do myślenia, bardziej kameralne, ale poruszające. Rozrywka wpada jednym okiem, a potem szybko się o niej zapomina.
Najpierw dokument. Tu w tym roku niewiele rzeczy widziałem, ale na pewno jeden tytuł polecam: Mc Quinn fascynuje nawet jeżeli ktoś jak ja jest daleko od mody i ona go nie interesuje. Film o Westwood nie jest tak fascynujący, choć osobowościowo pewnie równie ciekawa. 

 



Idąc tym tematem trzeba by wspomnieć o świetnej roli Daniela Day-Lewisa w Nić widmo, gdzie równie gra projektanta i krawca. Takich rzeczy jak ten obraz, piękny, klimatyczny, a jednak pozostawiający troszkę niedosytu było więcej - choćby Lady Bird, Florida Project czy Disaster artist. I prawdę mówiąc właśnie je zapamiętam z Oscarów, bo to co miało zachwycać, wizualnie i scenariuszowo dużo bardziej rozdmuchane, raczej niosło rozczarowanie (Kształt wody ). Wielkie nazwiska niestety nie zawsze dają satysfakcję. Nie tylko dlatego, że poprzeczkę ustawiamy wysoko, po prostu nie zawsze można tak zaskoczyć i zachwycić widza, każdemu zdarzają się rzeczy słabsze. 
Miło się oglądało Gilliama (Człowiek, który zabił Don Kichota), natomiast czasem warto było odejść od swojego stylu, by jak Spike Lee sprawić frajdę (Czarne bractwo). Dobre było Mother! Aronofsky'ego, rozczarowało zakończeniem Dziedzictwo. Hereditary, w głowie wciąż mam nowego VonTriera, naprawdę jednak więcej emocji dostarczają takie kameralne produkcje jak Dogman czy wspomniany już wyżej Florida project. Mówią więcej o człowieku, o jego problemach, to nie jest czarowanie symbolami, za którymi niewiele stoi. 

Nie ma co uciekać w publicystykę, czasem lepiej skupić się na emocjach, choć pewnie nie przełoży się to na wynik w kinach. Takie rzeczy jak
Twarz (rozczarowanie spore), czy Kler (świetny aktorsko i mocny) zawsze wygrają z czymś takim jak zagadkowa Fuga, Jak pies z kotem, czy surowe Dzikie róże. To był dobry rok dla kina polskiego i do wyróżnień na pewno warto dorzucić nie tylko nowy film Koterskiego, ale choćby mniej znane Juliusz i Atak paniki..

Sporo było kryminałów, ale jedynie Cormoran Strike pozostawił tak dużą ciekawość na ciąg dalszy, że nie mogę się doczekać. No może jeszcze Pan Mercedes, ale to głównie z sympatii dla głównego bohatera - tu jest drugi sezon dopiero przede mną. Stranger Things oglądany z córką był świetną zabawą, Opowieść podręcznej okazała się interesująca, ale nie tak wciągająca jak np. tajemnicze Ostre przedmioty. Patrick Melrose dobry ze względu na główną rolę Cumberbatcha, jednak męczący na dłuższą metę. Szukam intrygujących tematów i stąd może zachwyt takim serialem jak historia kilku pokoleń pastorów (Jeźdźcy burzy). A zwycięzcą serialowym bezapelacyjnie jest dla mnie Młody papież, igrający z naszymi oczekiwaniami i przekonaniami. To wcale nie jest kino antyreligijne...          
Sporo oglądałem w tv rzeczy starszych, czasem od razu całymi cyklami jak w przypadku Pusher, czy
Przed wschodem słońca. Oj fajnie czasem wrócić do produkcji sprzed lat, odkrywać je na nowo i bez tych obciążeń reklamowych i recenzenckich.



No i wreszcie czas ogłosić najlepsze z tego roku. Chyba bez zaskoczeń. Polska to to Zimna wojna. 
A zagranica: Trzy billboardy za Ebbing, Missouri. 
Tam wszystko jest idealne: scenariusz, aktorstwo, dialogi, a w filmie Pawlikowskiego jeszcze zdjęcia i muzyka! Magia kina.    




A tu lista wszystkich obejrzanych w tym roku (no może nie wszystkich, ale o tym pisałem).


  1. 120 uderzeń serca  
  2. 1984 
  3. 303. Bitwa o Anglię 
  4. 451° Fahrenheita  
  5. 53 wojny 
  6. 7 uczuć
  7. Amerykańska baśń
  8. Atak paniki  
  9. Azyl 
  10. Basen  
  11. Bellevue  
  12. Blair Witch 
  13. Bohemian Rhapsody
  14. Brytania   
  15. Być jak Stanley Kubrick 
  16. Chłopiec z latawcem 
  17. Climax 
  18. Cormoran Strike
  19. Cudowny chłopak  
  20. Czarne bractwo  
  21. Czas apokalipsy. Powrót
  22. Czas mroku 
  23. Człowiek z magicznym pudełkiem 
  24. Czuwaj! 
  25. Czwarta władza 
  26. Człowiek, który zabił Don Kichota 
  27. Delirium  
  28. Detektyw Staffe. Mroczne zbrodnie
  29. Disaster artist 
  30. Dogman  
  31. Dom, który zbudował Jack
  32. Doskonały świat 
  33. Droga
  34. Duma i uprzedzenie i zombie  
  35. Dusza i ciało
  36. Dwie kobiety  
  37. Dywizjon 303. Prawdziwa historia 
  38. Dziedzictwo. Hereditary 
  39. Dzień  
  40. Dzikie róże 
  41. Easy Rider 
  42. Fantastyczne zwierzęta. Zbrodnie Grindelwalda
  43. Fantastyczny Pan Lis   
  44. Fargo
  45. Florida Project   
  46. Frost/Nixon  
  47. Fuga
  48. Genialny klan 
  49. Ghost in the shell
  50. Gra o wszystko   
  51. Happy end  
  52. Hardcor Disco 
  53. Jak pies z kotem
  54. Jeźdzcy burzy  
  55. Juliusz 
  56. Kamerdyner 
  57. Kler
  58. Klub Jimmy'ego  
  59. Kobiety mafii  
  60. Kong. Wyspa czaszki 
  61. Kraina wielkiego nieba
  62. Kruk  
  63. Krzyk góry 
  64. Księgarnia z marzeniami 
  65. Księżyc Jowisza  
  66. Kształt wody  
  67. Kto napisze naszą historię
  68. Lady Bird 
  69. Las Vegas Parano  
  70. Lato  
  71. La zona  
  72. London Town 
  73. Lot nad kukułczym gniazdem 
  74. Mad Max: Na drodze gniewu 
  75. Maksymilian i Maria  
  76. Mamma Mia. Here we go again 
  77. Mc Quinn  
  78. Miasta równoległe
  79. Miasto gniewu  
  80. Młody papież 
  81. Na głęboką wodę
  82. Na linii ognia
  83. Nerve 
  84. Nić widmo 
  85. Niebezpieczne związki  
  86. Nielegalni 
  87. Niemiłość 
  88. Niezłomny
  89. Nieznajomi: Ofiarowanie 
  90. Nigdy Cię tu nie było 
  91. Obce ciało   
  92. Oczy szeroko zamknięte 
  93. Odnajdę Cię  
  94. Oni 
  95. Opowieść podręcznej
  96. Ostre przedmioty 
  97. Pakt z diabłem
  98. Pan Mercedes 
  99. Patrick Melrose 
  100. Pełnia życia   
  101. Pieskie popołudnie 
  102. Pitbull. Ostatni pies 
  103. Plan B    
  104. Player One 
  105. Płacz 
  106. Pod powierzchnią
  107. PolandJa 
  108. Potwór 
  109. Prawdziwa historia  
  110. Prawo Bronxu 
  111. Przed północą 
  112. Przed wschodem słońca 
  113. Przed zachodem słońca  
  114. Przerwana lekcja muzyki 
  115. Przyciąganie  
  116. Ptaki śpiewają w Kigali  
  117. Ptasiek 
  118. Pułapka  
  119. Pusher (1,2 i 3) 
  120. Ramen. Smak wspomnień 
  121. Sicario 2. Soldado
  122. Siedem minut po północy  
  123. Smak zemsty. Peppermint 
  124. Spisek prochowy
  125. Stranger Things  
  126. Szczęście świata 
  127. Światło między ocenami  
  128. Tajemnica Brokeback Mountain   
  129. Tajemnice Silver Lake
  130. Tamte dni, tamte noce
  131. Templariusze  
  132. Terror 
  133. Tomb Raider
  134. Trzy billboardy za Ebbing, Missouri  
  135. Trzynaście powodów  
  136. Twarz
  137. Uciekaj!  
  138. Winni 
  139. Wszyscy ludzie prezydenta 
  140. Wszystkie pieniądze świata 
  141. Wtorek po świętach 
  142. W ułamku sekundy 
  143. Wzbierająca burza  
  144. Zagubieni   
  145. Zakonnica 
  146. Zimna wojna 
  147. Zjednoczone stany miłości 
  148. Znaki  
  149. Zombie express

2 komentarze:

  1. U mnie w tym roku z filmami trochę słabo, bo uzupełniłam kolekcję o sporo tytułów, a jeszcze ich nie obejrzałam. :( No nic, nie uciekną i włączę je już w roku 2019. Z wyżej podanych obrazów szczególnie ciekawi mnie zaś m.in. "Zombie express" i "Kształt wody".

    Przy okazji życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kształt wody dla mnie niestety to jedynie ładnie wizualna bajka i rozczarowanie. A Zombie express? Niby ograny pomysł, ale fajnie się ogląda

      Usuń